Przyjście Mesjasza na świat wiąże się z rozpoczęciem epoki określanej jako mesjańska. Czym jest ta epoka, kiedy nastąpi i jak charakteryzuje ją Pismo Święte?
Hebrajczycy erę mesjańską wiązali z dniem Pańskim. Oznaczał on czas powszechnego panowania Boga. Uważali też, że będzie to chwila wywyższenia narodu wybranego i jego panowania nad innymi narodami. Taki kierunek myślenia zmienili prorocy, wskazując, że dzień Pański będzie dniem sądu Boga nad Izraelem i narodami. Taki obraz nakreślił prorok Sofoniasz. W ten sposób chciał przynaglić Hebrajczyków, by przez szczere nawrócenie i postępowanie zgodne z przykazaniami Boga przygotowali się na tę chwilę i uniknęli bolesnych konsekwencji (por. Sof 1, 14 – 2, 3).
Sąd dokonany przez Boga w dniu Pańskim stanowił inaugurację nowej epoki. Prorok Amos, mówiąc o niej, wskazuje, że po czasie dramatycznych wydarzeń nastąpi podźwignięcie się z upadku rodu Dawida i rozpocznie się nowy czas, charakteryzujący się niezwykłym urodzajem. Prorok opisuje go, stosując przesadnię mówiącą o żniwiarzu, który zbiera plon, idąc zaraz za oraczem, i wzgórzach ociekających sokiem winnym (por. Am 9, 11-15). Ów obraz stanowi odwrócenie dramatu przekleństwa, którym została dotknięta ziemia po grzechu pierworodnym, rodząca od tego czasu cierń i oset zamiast spodziewanego plonu. Przypomina też słowa opisujące ziemię obiecaną jako kraj mlekiem i miodem płynący.
Kolejny rys czasu ery mesjańskiej, wiążący ją z ostatnim etapem dziejów prowadzących ku zbawieniu człowieka, kreśli prorok Izajasz. Używa on idyllicznego obrazu, by przybliżyć nową i nieznaną rzeczywistość zaplanowaną przez Boga. Mówi o przyjaznym przestawaniu ze sobą zwierząt, które są obecnie zajadłymi nieprzyjaciółmi. W ten sposób zapowiada nastanie czasu pokoju i wyeliminowanie z życia zła, co będzie efektem powszechnego poznania Boga (por. Iz 11, 1-9).
Uczniowie proroka erę mesjańską porównywali do dnia zaślubin, w którym Bóg będzie Oblubieńcem dla swego ludu (por. Iz 62, 1-5), a poganie zostaną włączeni do tego ludu i będą mieli udział w kulcie oraz kapłaństwie Izraela (por. Iz 20-23). Ów czas będzie czasem pokoju podobnego do tego doświadczanego przez dziecko przebywające w bliskości swej matki (por. Iz 66, 12-13). Wtedy też nastąpi uwolnienie ludzi od wszelkich utrapień (por. Iz 61, 1-3).
Jezus, gdy rozpoczynał swą misję, oznajmił, że w Nim spełnia się zapowiedź prorocka, wskazując na uzdrowienia, jakich dokonywał (por. Łk 4, 18-19). Zaznaczył też, że jej pełne urzeczywistnienie nastąpi w dniu Jego powrotu – dniu związanym z powszechnym sądem i nagrodą szczęśliwego życia, którą otrzymają sprawiedliwi (por. Mt 25, 31-46). To, że Jezus rozpoczął czas mesjański prowadzący do pełni radości życia wiecznego, podkreśla znak przemiany wody w wino dokonany przez Niego w Kanie Galilejskiej (por. J 2, 1-11).
Ostatnia księga Nowego Testamentu – Apokalipsa św. Jana kojarzona jest z opisem końca czasów lub końca świata. To sprawia, że staje się ona dla nas tajemnicza, nawet przerażająca, a nagromadzone w niej symbole i wizje sprawiają wrażenie, iż niewiele możemy z jej treści zrozumieć.
Księga ta jednak, jako Objawienie św. Jana, odkrywa przed nami nowe rzeczywistości. Faktycznie Apokalipsa mówi o czasach Paruzji (powtórne przyjście Zmartwychwstałego), ale także o niebieskiej liturgii, o losie wierzących w Chrystusa w czasach eschatologicznych i o przemianie znanego nam świata. Odnowieniu wszystkiego poświęcony jest szczególnie 21. rozdział tej księgi. Święty Jan mówi, że widzi „ niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma”. Biblia zazwyczaj ukazuje ważne wydarzenia w historii zbawienia, posługując się obrazem stworzenia. Widzimy to już na początku Księgi Rodzaju. Bóg stwarza świat i człowieka, któremu ten stworzony świat poddaje. Gdy Bóg chce oczyścić ziemię ze zła, które jest na niej, zsyła potop i historia niejako zaczyna się od nowa. Tu opis biblijny powraca technicznie do terminologii znanej z opisu stworzenia. Podobny zabieg widzimy też przy przejściu przez Morze Czerwone, gdy zostaje stworzony lud Boży, co zostało potwierdzone pod Synajem, albo przy przejściu przez Jordan, gdy Izrael pod wodzą Jozuego wchodzi do ziemi obiecanej. Także powrót z niewoli babilońskiej ukazany jest jako nowe stworzenie, co zauważamy w Księdze Izajasza: „Oto Ja dokonuję rzeczy nowej” ( 43, 19). Tak zwany koniec naszych czasów ukazany jest więc w Apokalipsie jako nowe stworzenie. Jan Apostoł widzi nowe niebo i nową ziemię, inną niż my znamy. Potem słyszy głos Zasiadającego na tronie: „Oto czynię wszystko nowe” (Ap 21, 5a). Tę kategorię nowości wprowadza użyty tu przymiotnik kainos – nowy. Warto tu wspomnieć, że ideę nowości w języku greckim wyrażają dwa przymiotniki: neos i kainos. Przy czym pierwszy akcentuje zupełną nowość jakiejś rzeczy, coś, czego jeszcze nie było, co się dopiero pojawiło, przymiotnik kainos natomiast mówi o nowym znaczeniu lub nowych cechach znanej już rzeczy (nowość jakościowa). Słowa Zasiadającego na tronie: „Oto czynię wszystko nowe”, poprzedza tekst mówiący o ścisłej więzi między Bogiem a Jego ludem: „Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni Jego ludem, a On będzie „BOGIEM Z NIMI” (tamże 21, 3). Przywołana tu formuła Przymierza wskazuje na doskonałe wypełnienie Bożych obietnic, bo teraz Bóg już na zawsze będzie ze swoim ludem, otrze wszelką łzę z jego oczu, bo śmierci już nie będzie ani żałoby, ni krzyku, ni trudu, bo pierwsze rzeczy przeminęły. Bóg wypełnił swoją obietnicę daną już w raju (nie było tam ani śmierci, ani trudu czy smutku, tylko przyjaźń między Bogiem a pierwszymi rodzicami), że ta szczególna więź, utracona przez grzech, kiedyś powróci. Teraz, gdy dawne rzeczy minęły i nastały nowa ziemia i nowe niebo, Bóg na nowo jest ze swoim ludem, w nowy, doskonały sposób. Czekamy z utęsknieniem na wypełnienie tej wizji.
Tata miał szczególne nabożeństwo do św. Andrzeja Boboli – mówi Krystyna Turzańska
– Tata często wspominał, że gdy dotknął trumny z ciałem św. Andrzeja Boboli, to między nim a świętym wywiązała się szczególna więź – opowiada Krystyna Turzańska z Zielonej Góry.
Tadeusz Witkowski, tato pani Krystyny, jako 17-latek uczestniczył w powrocie ciała św. Andrzeja Boboli do Ojczyzny. Później, przez całe życie, miał wielkie nabożeństwo do głównego patrona Polski, któremu zawdzięczał kilkukrotne ocalenie. Niezwykłą historię swojego życia wielokrotnie opowiadał dzieciom i wnukom, a ta odżyła na nowo po latach w pamięci jego córki za sprawą wykładu Doroty Niedźwieckiej, dziennikarki EWTN Polska.
Jej pogrzeb odbył się 25 października w Miłkowicach.
Alicja urodziła się 2 października 1959 r., w święto Aniołów Stróżów i przez całe swoje życie była przekonana o ich szczególnej opiece. Alicja z podziwu godną nadzieją i optymizmem, dzielnie znosiła niedogodności, które przychodziły w kolejnych latach, z każdą kolejną chorobą. Jej postawa opierała się na silnej wierze i zaufaniu Bogu. Otoczona rodziną i życzliwymi ludźmi, przezwyciężała trudności. Osobą, na którą szczególnie mogła liczyć, był mąż Piotr. Ich piękne małżeństwo, miłość mimo życiowych trudności i wzajemne oddanie, było niezwykłym świadectwem dla wszystkich, którzy mieli szczęście się z nimi zetknąć.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.