Reklama

Polska

Abp Jędraszewski: Kościołowi, który jest zatroskany o człowieka, nie wolno milczeć!

Dzisiejszym wyzwaniom nie sprosta Kościół, który jest otwarty gdyż gubi własną tożsamość - powiedział abp Marek Jędraszewski w referacie nt. obecności Kościoła w życiu publicznym, wygłoszonym podczas 365. zebrania plenarnego Konferencji Episkopatu Polski. Dodał, że podstawowym wymogiem humanizmu chrześcijańskiego w świecie współczesnym jest zatroskanie o człowieka i o jego pełen rozwój.

[ TEMATY ]

biskup

abp Marek Jędraszewski

ARCHIWUM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wykład zastępcy przewodniczącego Konferencji Episkopatu był próbą ukazania zewnętrznych kontekstów kulturowych, w których Kościół musi działać dzisiaj.

Abp Jędraszewski na początku ukazał, że od samego początku Kościół miał samoświadomość czym jest wobec świata, a zostało to wyrażone w liście do Diogneta z końca II wieku w haśle: "My jesteśmy duszą tego świata". Już starożytność pokazała - kontynuował - że chrześcijaństwo wchodzi w dialog ze światem na poziomie filozofii a także prawa. Dzięki temu kultura kształtująca się w Europie stała się syntezą Aten, Rzymu i Jerozolimy: filozoficznego dziedzictwa Grecji z myślą prawną Rzymu oraz z Objawieniem, które symbolizuje Jerozolima. Nastąpiło to nie na zasadzie jakiegoś eklektycznego złożenia tych wątków, ale głębokiego przeniknięcie ich chrześcijaństwem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bardzo istotnym elementem tej syntezy - podkreślił abp Jędraszewski - jest stosunek do prawa. Przypomniał, że św. Justyn kiedy został postawiony przed sądem rzymskim, uznaje ten sąd. Ale kiedy sędzia powołał się na prawa ustanowione przez cesarza, Justyn odpowiedział: "My mamy wyższe prawa, pochodzące od Boga".

W ślad za tym - przypomniał prelegent - w kulturze europejskiej pojawiło się pojęcie prawa naturalnego. A system prawa, zakorzeniony w prawie naturalnym stał się na wiele wieków jedną z podstaw europejskiej cywilizacji.

Reklama

Abp Jedraszewski zwrócił następnie uwagę na niebezpieczny i destrukcyjny proces, który zaczyna się w XVIII wieku. Negacja Boga chrześcijańskiego, na miejsce którego pojawia się "Wielki Zegarmistrz" wymyślony przez filozofów. Skutkuje to rozpowszechnieniem się w XIX wieku agnostycyzmu i ateizmu. "Jest to pierwszy na tę skalę bunt filozofów, którzy chcą się wyemancypować z chrześcijaństwa" - podkreślił.

Z kolei przełom XIX i XX wieku - jak wykazał - generuje rozdział symbolicznie pojmowanego Rzymu i Jerozolimy. Następuje emancypacja prawa, co wyraża się w zanegowaniu prawa naturalnego. Uznaje się, że obowiązuje tylko prawo pozytywne, co stało się źródłem pozytywizmu prawniczego.

Abp Jędraszewski podkreślił, że początkowo było to teorie czysto akademickie. Nie zdawano sobie sprawy czym to grozi, póki nie doszło do syntezy ateizmu i pozytywizmu prawniczego w postaci totalitaryzmów: bolszewickiego i nazistowskiego. A realizowały one swoje okrutne zamiary w oparciu m. in. o koncepcję pozytywizmu prawnego. Zresztą na tym bazowała linia obrony zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze. Reprezentowali oni skrajny pozytywizm prawny, dowodząc, że byli posłuszni prawu i tylko je wypełniali. Jedyną podstawą w oparciu o którą można było ich ukarać, okazało się prawo naturalne. Dlatego do niego powrócono. Niestety jednak nie na długo.

Kolejnym etapem rozmywania etycznej świadomości współczesnego człowieka - zdaniem abp. Jędraszewskiego - była rewolucja 1968 r. przebiegająca pod hasłem: "Zabrania się zabraniać!". Jej inspiratorzy dowodzili, że nie ma żadnej podstawy moralnej aby cokolwiek komukolwiek zabraniać. Dowodzili też, że nie ma podstawy rozumowej, aby cokolwiek uzasadniać.

Reklama

Wyzwaniem na dziś - podkreślił abp Jędraszewski jest "ponowoczesność" z towarzyszącą jej koncepcją "społeczeństwa otwartego", w którym nie obowiązuje żadna hierarchia wartości. Wszystko jest względne, a każdy element tak samo jest ważny. Otwiera to olbrzymie pole dla inżynierii społecznej.

"Tak skrajnej formy ateizmu jeszcze nie było jak ten, który zrodził się teraz" - podkreślił arcybiskup. Dowodził, że takie właśnie jest tło współczesnej kultury, do której intensywnie jako Polska dołączamy otwierając się po 1989 r.

"Na te olbrzymie dzisiejsze wyzwania odpowiedź jest jedna - oświadczył mówca. - Nie może być to Kościół otwarty w sensie uciekania od własnej tożsamości, a musi być to Kościół otwarty w duchu Zielonych Świąt". A winno się to dokonać "nie na zasadzie uciekania od prawdy, ale jako Kościół, który jest zatroskany o człowieka". Przypomniał, że nieustannie podkreślał to Jan Paweł II począwszy od swego fundamentalnego przemówienia w UNESCO z 1980 r.

"Kościołowi, który jest zatroskany o człowieka, nie wolno milczeć" - przyznał. I na tym - jak wyjaśnił - polega sojusz pomiędzy Kościołem, Ewangelią a światem współczesnym. A chodzi o obronę człowieka.

Zdaniem abp. Jędraszewskiego, taki jest podstawowy wymóg humanizmu chrześcijańskiego: zatroskanie o osobę i o jej pełen rozwój. A pełen rozwój człowieka polega na tym, że nie może on być - jak zauważył Kierkegaard: "istotą żyjącą na poziomie życia estetycznego".

Kościół nie więc może być postrzegany jako ogromny market, gdzie pewne rzeczy można sobie wybierać dla przyjemności, korzystając z zasady wolności bez odpowiedzialności. "Chodzi o to by człowiek rozumiał, że jest istotą etyczną, moralną, i że fundamentem tego jest odniesienie do Chrystusa. I to pokazuje misję Kościoła w świecie współczesnym" - wyjaśnił.

2014-06-11 15:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misja uniwersytetu

ANNA CICHOBŁAZIŃSKA: – Po liście biskupów na Niedzielę Świętej Rodziny, uczulającym polskie rodziny na marsz gender przez instytucje, ukazał się list polskich uczonych, którzy podziękowali biskupom za ich list i jednocześnie wyrazili niepokój co do istnienia podobnych studiów na katolickich uczelniach. Jak Ksiądz Arcybiskup odnosi się do tych działań środowisk akademickich?
CZYTAJ DALEJ

Niepokalana – nasz ideał

Niedziela Ogólnopolska 49/2019, str. 20-21

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Rycerstwo Niepokalanej

Niepokalana

Francisco de Zurbaran

"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Niepokalane Poczęcie, Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635

Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia

Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
CZYTAJ DALEJ

W objęciach Chrystusa: wieczerza dla bezdomnych w Watykanie

2025-12-08 15:47

[ TEMATY ]

Watykan

pomoc

bezdomni

Vatican Media

Okrągłe stoły nakryte białymi obrusami, czerwone talerze i kieliszki, białe krzesła, a dookoła Kolumnada Berniniego — sceneria, na jaką mogą sobie pozwolić pięciogwiazdkowe restauracje. Taka wieczerza została przygotowana w Watykanie dla gości szczególnie cennych w oczach Boga – bezdomnych. „Wieczerzę przygotowano dla około 120 osób śpiących wokół Bazyliki, które z własnego wyboru nie akceptują rozwiązania w postaci noclegowni” – mówi kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję