Reklama

Cyfrowa rewolucja nadchodzi

Niedziela Ogólnopolska 7/2008, str. 30

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwie trzecie Polaków wciąż nie wie, że w 2014 r. w kraju będzie nadawana wyłącznie telewizja cyfrowa. Obecnie w Polsce sygnał naziemnej telewizji nadaje się analogowo. Zgodnie z dyrektywami Unii Europejskiej również i w naszym kraju zastąpi ją naziemna telewizja cyfrowa - DVB-T. Niestety, w związku z tym czekają nas spore wydatki.
77% Polaków jest nieświadomych tego, że już za kilka lat ich telewizory i radia mogą zamilknąć - wynika z raportu „2014: Cyfrowa rewolucja” przygotowanego przez Pracownię Badań Społecznych DGA. Aż ¼ Polaków w ogóle nie zamierza zakupić dodatkowego sprzętu, czyli nowego telewizora albo specjalnego dekodera, aby móc odbierać telewizję cyfrową. Większość Polaków jest zdania, że konieczne wydatki powinny pochodzić z funduszy Unii Europejskiej. Jednak ponad 1/3 badanych upatruje źródła funduszy na dofinansowanie sprzętu w firmach prywatnych, zaangażowanych w rynek mediów.
Naziemna telewizja cyfrowa w Polsce pojawi się w wyniku przyjęcia przez nasz kraj zobowiązania w sprawie przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe. Podobne zobowiązanie przyjęły wszystkie kraje członkowskie Unii Europejskiej, a także niektóre europejskie kraje niebędące członkami UE. Komisja Europejska w specjalnym komunikacie na temat przyspieszenia procesu przejścia na nadawanie cyfrowe wyraziła wolę zakończenia nadawania analogowego do roku 2012. Polska uzyskała zgodę na przedłużenie terminu ostatecznego wyłączenia sygnału analogowego do roku 2014.
Dzięki cyfrowej kompresji obrazu (MPEG-2 lub MPEG-4) i dźwięku możliwe jest przesłanie od 4 do 16 razy więcej programów telewizyjnych niż w przypadku telewizji analogowej. Gdyby zastosowano kompresję MPEG-4, w tzw. multipleksie zmieszczą się wszystkie polskie kanały telewizyjne nadawane naziemnie: TVP 1, TVP 2, TVP 3, TVN, Polsat, TV 4 i Telewizja Puls. Transmisja cyfrowa umożliwia też łatwe dodanie szeregu usług dodatkowych: informacji o nadawanych programach (EPG), automatycznego wyszukiwania programów, nadawania do jednego programu kilka wersji dźwiękowych (np. wersji oryginalnej i z tłumaczeniem), kodowania kanałów w celu ograniczenia kręgu odbiorców (telewizja płatna), przeprowadzania ankiet dzięki kanałowi zwrotnemu czy kontroli rodzicielskiej (możliwe zablokowanie hasłem niektórych kanałów przed dziećmi).
Jednak przejście z telewizji analogowej na cyfrową wiąże się z koniecznością wymiany urządzeń nadawczych i odbiorników. Odbiorca będzie musiał mieć telewizor cyfrowy lub tylko dodatkową przystawkę. Jednak określenie „telewizor cyfrowy” bywa nadużywane przez producentów i sprzedawców. Zazwyczaj stosowane jest do odbiorników, w których cały tor przetwarzający sygnał wizji i fonii wykonany jest w technologii cyfrowej. Często niesłusznie nazywa się tak telewizory, które tylko posiadają niektóre układy, np. fonię cyfrową NICAM lub sam układ sterowania. W przypadku telewizji cyfrowej odbiornik musi posiadać funkcję dekompresji sygnału cyfrowego w standardzie MPEG-2 lub MPEG-4. W obecnie sprzedawanych w Polsce telewizorach, nawet tych, które są określane mianem „HD ready”, nie ma tych wszystkich funkcji. Nie jest to na razie konieczne, gdyż telewizja cyfrowa dostępna jest głównie za pośrednictwem satelity i odpowiedni dekoder może być zamontowany w cyfrowym odbiorniku satelitarnym. Naziemnie tylko czasami testuje się cyfrowy sygnał przez jakiś czas. Szacunkowy koszt dodatkowego dekodera, który umożliwi nam na zwykłym, analogowym telewizorze oglądanie telewizji nadającej cyfrowo - to dzisiaj około 300 zł. Masowa sprzedaż prawdopodobnie obniży koszt urządzenia. Trwają starania, aby Unia Europejska część tej kwoty refundowała. Bez zmiany czy unowocześnienia posiadanego sprzętu wielu z nas będzie po prostu odciętych od telewizji czy radia.
Tymczasem Polska przechodzi na nadawanie cyfrowe, znajdując się wśród najmniej zaawansowanych technologicznie krajów Europy. Podczas gdy w Polsce zaledwie niewiele ponad 10 proc. obywateli ma dostęp do telewizji cyfrowej (głownie poprzez satelitę lub kablówkę), we Francji wskaźnik ten wynosi 95 proc., a nasi sąsiedzi - Niemcy i Czesi będą gotowi do pełnego wyłączenia przekaźników analogowych już w 2010 r. W Polsce przejście na nadawanie cyfrowe nie będzie takie proste. Zapowiada się wielka i kosztowna operacja, bo z anten naziemnych kanały telewizyjne odbiera blisko połowa gospodarstw domowych - ok. 7 mln.
Po wyłączeniu sygnału analogowego znajdzie się w naszym eterze miejsce dla 6-8 multipleksów, czyli łącznie kilkudziesięciu kanałów. O tym, kto otrzyma licencje na transmisje poszczególnych multipleksów, ma zdecydować przetarg. Nie ma jednak żadnych zasad takiego przetargu. Wydaje się, że walka o nie może rozgorzeć już teraz. Prawdopodobnie jednak na początku do podziału będą dwa multipleksy, czyli częstotliwości do cyfrowego nadawania: na ogólnopolski sygnał dla siedmiu dotychczasowych nadawców naziemnych oraz drugi dla kilku nowych, także tych nadających program regionalny. Dla nas, widzów, będzie to na pewno z korzyścią: większa konkurencja, większy wybór darmowych programów. Miejmy nadzieję, że w tym „medialnym kotle” znajdzie się także miejsce dla Telewizji TRWAM. Chociażby dlatego, by niektórzy z nas mogli - zanim zaczną krytykować - bez przeszkód ją oglądać. I to bez konieczności zakładania kablówki czy płatnej telewizji satelitarnej lub chociażby zestawu satelitarnego (cyfrowego), który dla rencisty lub emeryta jest sporym wydatkiem. Są też, oczywiście, minusy. Przeciętny Polak ogląda dziennie od 3 do 4 godzin programu telewizyjnego. Przy dostępie do większej liczby kanałów czas oglądania może się zwiększyć. No chyba że częściej zaczniemy korzystać z wyłącznika naszego telewizora.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rząd przyjął projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu

Rząd przyjął we wtorek projekt ustawy o statusie osoby najbliższej w związku i umowie o wspólnym pożyciu. To historyczny moment – powiedziała po posiedzeniu Rady Ministrów sekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula, która była odpowiedzialna za przygotowanie propozycji regulacji.

Katarzyna Kotula, b. minister ds. równości, obecnie w randze sekretarza stanu powiedziała podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, że przyjęcie projektu ustawy oraz projektu przepisów wprowadzających to „przede wszystkim krok w kierunku bezpieczeństwa i ochrony prawnej osób żyjących w związkach jednopłciowych, a także dla osób żyjących w związkach hetero, które z jakiegoś powodu nie sformalizowały swojego związku”.
CZYTAJ DALEJ

Raport nt. zamordowanych kapłanów i misjonarzy. Bolesne dane z Polski

2025-12-30 13:54

[ TEMATY ]

morderstwo

morderstwo kapłana

Vatican Media

Agencja Fides opublikowała doroczny raport, dotyczący kapłanów i osób zaangażowanych w duszpasterstwo, zamordowanych w kończącym się roku. Wymienia on w sumie 17 ofiar: kapłanów, osób zakonnych, seminarzystów oraz świeckich. Jedynym, odnotowanym przypadkiem w Europie, jest zabójstwo polskiego kapłana, ks. Grzegorza Dymka z archidiecezji częstochowskiej.

Jak wynika z raportu, przygotowanego na podstawie danych, zebranych przez Agencję Fides, należącą do Papieskich Dzieł Misyjnych, najwięcej, bo aż 10 misjonarzy, zostało zamordowanych w Afryce. Zginęło tam 6 kapłanów, 2 seminarzystów oraz 2 katechetów. Na obu kontynentach amerykańskich życie oddało 2 kapłanów oraz 2 siostry zakonne. Jeden kapłan i jedna osoba świecka poniosły śmierć w Azji. Zaś jedynym kapłanem, zamordowanym w Europie jest Polak, ks. Grzegorz Dymek z parafii MB Fatimskiej w Kłobucku, w archidiecezji częstochowskiej, który został zamordowany na plebanii 13 lutego br. Z kolei najwięcej, bo aż 5 osób, zostało pozbawionych życia w Nigerii.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Grzegorz Ryś: Dobrze, że Taizé wraca po 6 latach do Polski

2025-12-31 16:15

[ TEMATY ]

spotkanie Taizé

Taizé w Łodzi

Taizé Łódź/Archidiecezja Łódzka

Łódź gospodarzem 49. Europejskiego Spotkania Młodych Taizé, które odbędzie się na przełomie 2026 i 2027 roku. - Dobrze, że Taizé wraca po 6 latach do Polski, także po to, żeby nasza młodzież mogła się w tym wydarzeniu na nowo odnaleźć – w rozmowie z Radiem Watykańskim ocenia kard. Grzegorz Ryś. Metropolita Krakowski uczestniczy wraz z polskimi biskupami w tegorocznej edycji wydarzenia w Paryżu.

Kard. Grzegorz Ryś jeszcze jako metropolita łódzki wraz z prezydent Łodzi, Hanną Zdanowską oraz Kościołami zrzeszonymi w łódzkim oddziale Polskiej Rady Ekumenicznej wsparli inicjatywę 200 młodych Łodzianek i Łodzian, aby to właśnie tam zaprosić młodych z całej Europy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję