Reklama

Królowa w Zamku Królewskim

Tego jeszcze w Zamku Królewskim w Warszawie nie było. - Wydarzenie bez precedensu. Wyjątkowe zarówno w dziejach klasztoru jasnogórskiego, jak i polskiego muzealnictwa - komentuje dr Przemysław Mrozowski, kurator wystawy „U tronu Królowej Polski”, która zagościła na Zamku Królewskim w Warszawie. - Matka Boża przybyła, aby rezydować tutaj jako Królowa Polski - dodaje o. Bogdan Waliczek, przeor Jasnej Góry.

Niedziela Ogólnopolska 1/2007, str. 34

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W zamkowych salonach zebrano ponad 150 najcenniejszych zabytków ze zbiorów jasnogórskiego skarbca. Można tu zobaczyć starannie wybrane dzieła malarstwa, złotnictwa, szat liturgicznych, wotów i dokumentów historycznych, świadczących o znaczeniu Jasnej Góry w dziejach naszego narodu. Klasztor jasnogórski to z pewnością miejsce szczególne - jeden z najbogatszych zespołów dziedzictwa artystycznego nie tylko w Polsce, ale w całej Europie Środkowej. Dlatego też wystawa na Zamku jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Zabytki ze skarbca - poza przypadkami największego zagrożenia dziejowego - nigdy nie opuszczały murów klasztoru.
Eksponaty zostały tak dobrane, aby pasowały do całościowej wizji wystawy. - Naszym celem było przedstawienie roli, jaką klasztor jasnogórski odegrał w dziejach kultury i duchowości polskiej - wyjaśnia dr Przemysław Mrozowski, kurator wystawy. - Zamiarem było pokazanie w perspektywie sześciu wieków roli Jasnej Góry - dodaje. Wystawa ukazuje, jak to szczególne dla wszystkich Polaków miejsce ewoluowało. - Pierwotnie była to fundacja królewska, ośrodek kultu dynastycznego i państwowego, który mniej więcej od połowy XVII wieku stał się centrum życia duchowego dla coraz szerszych kręgów społeczeństwa, by w trudnych latach zaborów, a także komunistycznej dominacji po II wojnie, stać się duchową stolicą Polski - podkreśla Mrozowski.
Ekspozycja jest połączeniem bardzo nowoczesnych form muzealnych - kolorystyka, światło, multimedia mieszają się tu z niezwykle cennymi i starymi dziełami, które na co dzień skrywają się za jasnogórskimi murami. Oglądając wystawę, odnosi się wrażenie, że przestrzeń wokół nie istnieje, a całą naszą uwagę przykuwają cenne zabytki. - Jest to doskonała ekspozycja, bowiem skupia na tym, co istotne, czyli na eksponacie - twierdzi ks. prof. Michał Janocha, historyk sztuki z UKSW. - Ta wystawa gromadzi również zabytki, które dotąd nie były w ogóle pokazywane szerszej publiczności. Niektórych nawet ja wcześniej nigdy nie widziałem - podkreśla znawca sztuki sakralnej.
Eksponaty zostały rozmieszczone według chronologicznego klucza, aby zwiedzający mogli krok po kroku odkrywać dzieje i znaczenie jasnogórskiego sanktuarium. Założeniem twórców wystawy jest ukazanie dziejów Jasnej Góry od czasów założenia klasztoru w 1382 r. aż do współczesności. Dlatego też wśród licznie zgromadzonych zabytków jest wiele bardzo starych, jak np. dokument mówiący o fundacji klasztoru. Ale znajdziemy również nowsze eksponaty, pośród których wyjątkowe miejsce zajmuje pastorał papieski Jana Pawła II. Historyczną klamrę dziejów Jasnej Góry kończą projekcje filmów, np. z obchodów Milenium Chrztu Polski, jak i tych nowszych, ukazujących pątniczą rzeczywistość sanktuarium.
Swego podziwu nie ukrywa również prezydent Częstochowy Tadeusz Wrona. - Ta ekspozycja w nowoczesny sposób wydobywa z tych starych przedmiotów to, co najpiękniejsze - uważa. Jego zdaniem, wystawa jest doskonałą promocją zarówno Jasnej Góry, jak i miasta. - My chcemy jak najlepiej służyć pielgrzymom i turystom - podkreśla Prezydent. - Trzeba pamiętać, że każdego roku przybywa do nas ponad 4 miliony pielgrzymów. Dlatego też służba pielgrzymom jest dla nas misją - dodaje.
Wierni, ufając w opiekę Matki Bożej nad sanktuarium i nad krajem, gromadzili wokół Cudownego Wizerunku wszystko to, co przez ponad sześćset lat było najlepsze w duchowym i materialnym dziedzictwie Polski - stwierdza o. dr Jan Golonka, kustosz jasnogórskiego skarbca. Jego zdaniem, spuścizna Jasnej Góry stała się skarbem narodu, który przez wieki budowały wszystkie stany i warstwy Rzeczypospolitej. A teraz ten skarb można podziwiać w warszawskim Zamku Królewskim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy papież nie może spać... uczy się języków obcych w internecie

2025-12-22 07:07

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Gdy papież Leon XIV nie może w nocy spać, czasem uczy się np. języka niemieckiego w popularnej aplikacji - poinformowała w sobotę włoska „La Repubblica”. Wypatrzyli go tam inni użytkownicy tej platformy.

„Jesienią inny użytkownik (aplikacji) zauważył profil z imieniem Robert, ten sam, którego kardynał Prevost używał na Twitterze, nim został papieżem” - podkreślił rzymski dziennik. Osoba używająca tego konta najczęściej uczyła się, gdy w Rzymie było po godz. 3 - dodał. Jeden z użytkowników zwrócił się do niej bezpośrednio z pytaniem: „Ojcze Święty, jest trzecia nad ranem, co Ojciec tu robi o tej porze?”.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

29. Wigilii dla potrzebujących

2025-12-23 09:00

Biuro Prasowe AK

- Każdy człowiek, niezależnie od tego, w jakich warunkach zewnętrznych żyje, jak na zewnątrz wygląda, nosi w sobie królewską godność i wielką wielkość. Bardzo wszystkim Wam życzę, żebyście w te święta ciągle ją w sobie odkrywali i wszystkim życzę, żeby także w Was wszyscy odkrywali właśnie to – wielką godność królewską. I żeby nie zabrakło nikomu w te święta chleba – życzył kard. Grzegorz Ryś uczestnikom 29. Wigilii dla potrzebujących na Rynku Głównym w Krakowie.

– Myślałem, że jadę do Krakowa, a tu się okazuje, że przyjechałem do Betlejem, co mnie bardzo cieszy – stwierdził kard. Grzegorz Ryś i wyjaśnił, że nazwa miasta Betlejem znaczy „dom chleba”. – Jest ogromna radość widzieć rynek krakowski, który się staje domem chleba dla wielu, wielu ludzi. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy właśnie w ten sposób przeistaczają krakowski rynek po prostu z rynku w dom chleba – mówił metropolita krakowski w niedzielę 21 grudnia podczas Wigilii dla potrzebujących.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję