Reklama

Polacy za granicą

Polski Dom „Concordia” w Niemczech

Pisaliśmy już w „Niedzieli” o polskim domu „Concordia” w Herdorf-Dermbach w Niemczech. 26 czerwca br. na Spotkanie Młodych przybędzie tam kard. Józef Glemp, Prymas Polski. Obowiązki dyrektora „Concordii” od 1 maja 1999 r. pełni ks. Andrzej Krefft, który równocześnie jest proboszczem niemieckiej parafii w diecezji Trier, obejmującej 4 punkty duszpasterskie.

Niedziela Ogólnopolska 26/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. dr. Andrzejem Krefftem na temat Domu Polskiej Misji Katolickiej „Concordia” w Niemczech rozmawia Piotr Małoszewski

Piotr Małoszewski: - Skąd wzięła się „Concordia”?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Andrzej Krefft: - Polscy duszpasterze w Niemczech od dłuższego czasu rozważali możliwość posiadania centralnego ośrodka integracyjnego, przede wszystkim dla dzieci i młodzieży. Decyzję podjęto na konferencji w Rektoracie Misji w Würzburgu. Ówczesny rektor PMK - ks. prał. dr Franciszek Mrowiec przekonał nas, że jeśli nie będziemy mieli własnego centralnego ośrodka, to stracimy młodzież. Zdecydowano się poszukać odpowiedniego domu w takim regionie, gdzie skupisko Polaków jest największe, tj. w Westfalii. 1 marca 1999 r. został zakupiony - na warunkach kredytowych - ośrodek w Herdorf-Dermbach, w diecezji Trier, przez Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech - organizację działającą w strukturach naszej Misji.

- Czy trzeba było przeprowadzić jakieś prace adaptacyjne ośrodka?

Reklama

- W 1999 r. w „Concordii” było 66 miejsc noclegowych, dziś jest ich 126. Stare pomieszczenia, takie jak kawiarnia, klub czy sale spotkań, zaadaptowaliśmy na pokoje noclegowe. Najważniejsze inwestycje to: założenie nowych elewacji i wykonanie dachów w obu domach, wymiana pieca centralnego ogrzewania, przebudowa domu gospodarczego na dom mieszkalny dla sióstr, budowa wielofunkcyjnego boiska sportowego dla dzieci i młodzieży oraz remonty pokoi i jadalni.

- Jakie zadania duszpasterskie powinna - według Księdza - spełniać ta placówka duszpasterska?

- Należy pamiętać o trzech naczelnych celach „Concordii”: rekolekcyjnym, formacyjnym i wypoczynkowym. Z naszego ośrodka korzystają często pielgrzymi i turyści udający się do Lourdes czy Paryża. Przebywających tu łączy radość i wspólnota stołu, przeżywanie razem świąt: Wielkanocnych, Bożego Narodzenia, Zesłania Ducha Świętego czy Białej Niedzieli - święta Miłosierdzia Bożego. Przez „Concordię” przewijają się tysiące ludzi. Posługujący tu kapłan musi mieć czas na spotkania - z radami parafialnymi, grupami modlitewnymi, grupami odnowy itp. - na rekolekcje, a przede wszystkim czas dla dzieci. W okresie ferii ośrodek stoi dla nich otworem. Znaczenie duszpasterskie ośrodka to przede wszystkim przybliżenie jedności z Panem Bogiem, umocnienie i ugruntowanie zasad wiary, stworzenie podwalin młodym ludziom, którzy swoje życie łączą z Chrystusem. Niezwykle istotna jest też posługa konfesjonału. Kładę szczególny nacisk na duszpasterstwo rodzin, czasem rozbitych, które doświadczają smutku z powodu utraty dzieci popadających w różne uzależnienia.

- Czy ma Ksiądz wystarczającą liczbę współpracowników do prowadzenia tak szerokiej działalności duszpasterskiej?

Reklama

- Cieszę się z pomocy tych osób, które ze mną pracują. Od roku są tu Siostry Służebniczki z Katowic Panewnik, które przejęły niektóre obowiązki duszpasterskie, szczególnie pracy z grupami dziecięcymi. Na pewno przydałby się w „Concordii” jeszcze jeden kapłan, ale możliwości finansowe na to na razie nie pozwalają. Korzystamy z pomocy wolontariatu, szczególnie młodzieży, którą zapraszamy do współpracy. W okresie większych spotkań wspierają mnie duchowni z sąsiednich misji.

- Jak ocenia Ksiądz zainteresowanie „Concordią” ze strony polskich wiernych?

- Trzeba było czasu, aby ludzie dowiedzieli się o istnieniu „Concordii”, aby zrozumieli, jaką funkcję spełnia ten ośrodek. Przyciąga ich tutejsza atmosfera. Kto raz tu przyjechał, chętnie powraca - zwłaszcza dzieci. Rekordzista był już tutaj 17 razy. Niewątpliwym fenomenem jest ponad 60-osobowa grupa młodzieży „Orły”, która wybrała „Concordię” na miejsce regularnych spotkań. Do tej pory byli tu już 19 razy. Stale przybywają nowi ludzie - na wakacje, obozy letnie, spotkania, tworząc równocześnie tę niezwykłą atmosferę domu.

- Przyjeżdżają też do „Concordii” liczne grupy niemieckie. Jaka jest ich specyfika?

- Okoliczni mieszkańcy byli związani z „Concordią” przez kilkadziesiąt lat. Stąd, siłą przyzwyczajenia, przyjeżdżają tu nadal grupy szkolne oraz młodzież z parafii niemieckich. Miejscowe niemieckie środowisko, zarówno duszpasterskie, jak i świeckie, jednoznacznie podkreśla otwartość „Concordii” - i to nie tylko wobec katolików, ale wobec wszystkich. Niemcy dziękują nam za wyjście do ich wspólnot, za realizowane dla nich projekty.

- W „Concordii” od dwóch lat odbywają się polonijne spotkania młodych. Jak Ksiądz ocenia tę nową inicjatywę duszpasterską?

Reklama

- 26 czerwca br. odbędzie się już trzecie polonijne spotkanie młodych. Wyszedłem z tą ideą dwa lata temu, myśląc najpierw o przygotowaniu młodych ludzi do Światowego Spotkania Młodych w 2005 r. w Kolonii. Dziś jestem przekonany, że spotkania młodych w „Concordii” będą kontynuowane po 2005 r., ponieważ integrują młodzież polonijną. Wprawdzie młodzi przyjeżdżają tutaj tylko na jeden dzień, ale doświadczają w tym czasie nieprawdopodobnej siły wspólnoty. Każdy, kto zna takie spotkania, jak np. to w Lednicy, wie, jak wiele się tam dokonuje. Emigracyjna młodzież ma okazję przeżyć podobne spotkanie, doświadczyć wiary, odkryć, że Chrystus i młodzież idą razem. Kiedy prosiłem Ojca Świętego o błogosławieństwo dla tych spotkań, odpowiedział, że ogromnie się cieszy, iż taka idea zrodziła się na ziemi niemieckiej, i obiecał modlić się, by jak najwięcej młodych przybywało na spotkania.

- Podobno „Concordia” otrzymała nawet od Ojca Świętego dary...

- Na pierwsze spotkanie młodych w 2001 r. Ojciec Święty podarował nam Biblię Młodych oraz duży paschał. Rok później - swoją piuskę oraz różaniec pierwszych chrześcijan Argentyny z XVIII wieku. W 2003 r. dostaliśmy w darze kielich mszalny, ornat maryjny, figurkę Dzieciątka Jezus do żłóbka oraz obraz Bożego Miłosierdzia. Ten ostatni dar zapoczątkował rozwój kultu Miłosierdzia Bożego. Dowodem owego kultu są zawiązane w „Concordii” kręgi grup Miłosierdzia Bożego.

- Czy może nam Ksiądz wyjawić swoje marzenia dotyczące „Concordii”?

- Najważniejszą sprawą jest zbudowanie nowej kaplicy. Obecna, mieszcząca się w domu, może pomieścić 60-70 wiernych. Ośrodek potrzebuje przede wszystkim oddzielnej kaplicy, poza domem głównym. Dom tętni życiem 24 godziny na dobę, a w kaplicy potrzeba wyciszenia, odcięcia się od gwaru i wejścia w strefę ciszy. Kaplica jest moim największym marzeniem. Modlą się o nią grupy modlitewne, modlę się i ja, a równocześnie proszę każdego, abyśmy z ideą kaplicy poszli w świat. Jeśli Pan Bóg pozwoli, to moje marzenie, a zarazem pragnienie wielu, zostanie spełnione.

- Dziękuję Księdzu za rozmowę i życzę realizacji z pomocą Bożą wszystkich planów.

Ks. dr Andrzej Krefft ma 40 lat. Jest kapłanem diecezji pelplińskiej. Ukończył Wyższe Seminarium Duchowne w Pelplinie i studia magisterskie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W maju 1988 r. przez abp. Mariana Przykuckiego został wyświęcony na kapłana. W 2000 r. obronił pracę doktorską na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. W Niemczech przebywa od sierpnia 1990 r., pracując początkowo jako wikariusz w Polskiej Misji Katolickiej w Hamburgu, a następnie, od 1993 r. - jako proboszcz PMK w Würzburgu.

2004-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

60. rocznica - Dziesięć najważniejszych postanowień Soboru Watykańskiego II

2025-12-07 12:50

[ TEMATY ]

Sobór Watykański

Sobór Watykański II

Autorstwa Lothar Wolleh - Praca własna, CC BY-SA 3.0, commons.wikimedia.org

Sześćdziesiąt lat temu, 8 grudnia 1965 roku, zakończył się Sobór Watykański II. Ten dwudziesty pierwszy w historii sobór powszechny obradował w latach 1962-1965. Ogłosił 16 dokumentów, reformujących niemal całość życia Kościoła: cztery konstytucje (trzy dogmatyczne, jedną duszpasterską), dziewięć dekretów i trzy deklaracje.

Jego postanowienia nie wzięły się znikąd. W ciągu poprzedzającego Vaticanum II półwiecza przygotowały je ruchy: biblijny, liturgiczny, ekumeniczny. O ile poprzednie, a szczególnie pierwsze sobory powszechne koncentrowały się wokół dogmatów o Chrystusie i Trójcy Świętej (co było związane z toczonymi wówczas kontrowersjami doktrynalnymi), o tyle Sobór Watykański II był zorientowany na duszpasterski konkret, na wewnętrzną odnowę całego Kościoła. Był pierwszą, zakrojoną na tak szeroką skalę refleksją Kościoła o sobie samym, aby mógł skuteczniej ewangelizować świat.
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

Józef Wilkoń od drewnianych pastuszków apeluje o… zgodę narodową!

2025-12-07 18:02

[ TEMATY ]

dr Milena Kindziuk

Red

Kościół pokamedulski na warszawskich Bielanach, druga niedziela Adwentu. Trwa Msza odprawiana przez biskupa Michała Janochę. W prezbiterium – istna arka Noego: osły, woły, kury, ryby.... Pastuszkowie z tobołkami oraz inne rzeźby autorstwa Józefa Wilkonia. Blisko ołtarza żłóbek z sianem – jeszcze pusty, obok postacie Maryi i Józefa.

Drewniane figury zostały odrestaurowane, był to ich pierwszy publiczny pokaz, teraz trafią na swoje miejsce, wyznaczone im ćwierć wieku temu przez ks. Wojciecha Drozdowicza: do słynnej szopki przy bielańskim kościele, nieopodal UKSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję