Reklama

Bajkowy cmentarz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na jednym z kijowskich wzgórz, na zachód od doliny rzeczki Łybid’ położona jest jedna z najstarszych nekropolii Ukrainy - Cmentarz Bajkowa. Dziwną i jakże nie przystającą do miejsca zadumy i smutku nazwę zawdzięcza cmentarz niegdysiejszemu właścicielowi tego terenu. Siergiej Wasylewicz Bajkow był carskim generałem, który żył na przełomie XVIII i XIX wieku. Pochodził z rodziny o tradycjach wojskowych. Dziad, ojciec, stryjowie i brat służyli w armii i dosłużyli się oficerskich szlifów. Wojskowym został także i Siergiej. O jego zdolnościach świadczy fakt, że na początku kampanii napoleońskiej był tylko kapitanem, a kończył ją w stopniu generała. Wsławił się m.in. tym, że zajął obóz marszałka Louisa N. Davouta, otrzymał za to Order św. Grzegorza 4. stopnia. Po kampanii Bajkow nabył pod Kijowem szmat ziemi na własność, na której założył chutor nazwany od jego nazwiska Chutorem Bajkowa, albo po prostu Bajkowem.
Nie dane było jednak Bajkowowi wieść bajkowy żywot w swym chutorze. Przyszedł 1830 r. i car Mikołaj I zatwierdził plan budowy twierdzy w Kijowie. Miała ona stanąć zaraz za rzeką Łybid’, na Peczerskich Wzgórzach. Po ukończeniu budowy car miał powiedzieć do metropolity kijowskiego Filareta Amfiteatrowa: „Mam nadzieję, że teraz wasze świątynie są dobrze bronione przez nasze twierdze”, na co metropolita odrzekł: „Sądzę, Wasza Wysokość, że to nasze świątynie będą bronić waszych twierdz”. Tymczasem chutor Bajkowa znalazł się w potencjalnym polu obstrzału armat twierdzy. Nieprzyjaciel, który zechciał podejść pod miasto od zachodu, musiał bowiem tędy przejść. Bajkow zatem „przytomnie” sprzedał ów grunt miastu, a ono zlokalizowało tam obiekt, którego przyszłym „lokatorom” nic już nie było w stanie zagrozić, byli bowiem martwi. W 1834 r. władze miejskie utworzyły tam cmentarz, a jako że Kijów zamieszkiwały w owym czasie różne narodowości i wyznania, tak i na cmentarzu była kwatera katolicka, luterańska, prawosławna i żydowska. Do kwater chrześcijańskich prowadziły bramy stylizowane odpowiednio na kościół, kirchę i cerkiew nadbramną. W kwaterze katolickiej grzebani byli głównie Polacy, stanowili oni trzon kijowskich katolików. W samym mieście co dziesiąty jego mieszkaniec był Polakiem, 20 proc. kadry profesorskiej Cesarskiego Uniwersytetu św. Włodzimierza stanowili Polacy - głównie profesorowie dawnego Liceum Krzemienieckiego, prawie połowa studentów uniwersytetu w pierwszych latach to byli Polacy. Z czasem zatem i Bajkowy cmentarz zapełniał się polskimi grobami. Spoczywają tu m.in. malarz Wilhelm Kotarbiński, wydawca i księgarz Leon Idzikowski, prezydent Kijowa i założyciel kijowskiej giełdy Józef Zawadzki. XX wiek dopisał swoje karty i dorzucił polskich grobów. Pochowanych tu zostało 114 polskich żołnierzy poległych w 1920 r. Zaś w 1964 r. pogrzebano tu Wandę Wasilewską, co ciekawe, nie w polskiej kwaterze. Na cmentarzu spoczywa cała plejada znanych Ukraińców, od Mychajła Hruszewskiego, przewodniczącego Ukraińskiej Centralnej Rady (rodem z Chełma), poprzez pisarzy, poetów (Wasyl Strus, Maksym Rylski), generałów (Sydor Kowpak), konstruktorów samolotów (Oleh Antonow), po niemal współczesnych: Wiaczesława Czornowoła, działacza opozycji demokratycznej, Walerego Łobanowskiego, trenera „Dynama Kijów” czy Wadyma Het’mana, twórcę ukraińskiej hrywny.
Dziś cmentarz, to miejsce osobliwe i dzikie, w znaczeniu przyrodniczym. Stare polskie i niemieckie nagrobki otulają troskliwie pnącza winobluszczy, u ich podnóży ściele się barwinek. Zieleń wciska się wszędzie, niszcząc niestety stare i piękne nagrobki, a nawet kaplice będące majstersztykiem architektury, jak kaplica hrabiów de Vitte, wybudowana przez jednego z najsłynniejszych kijowskich architektów, Polaka, Władysława Horodeckiego.
Mimo że ciepłe słoneczko ożywia zieleń liści, zda się wesoło igrać na starych nagrobkach, to jednak patrząc na nie robi się trochę smutno na duszy. Ale widać nawet cmentarze nie są w stanie uchronić się od konieczności umierania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent: powstańcy wielkopolscy podjęli walkę w imieniu kolebki polskości

2025-12-27 18:24

Marek Borawski/KPRP

Prezydent Karol Nawrocki w Poznaniu

Prezydent Karol Nawrocki w Poznaniu

Powstańcy wielkopolscy podjęli swoją walkę w imieniu kolebki polskości - nie ma Polski bez Wielkopolski i nie ma Wielkopolski bez Polski - podkreślił prezydent Karol Nawrocki, który w sobotę w Poznaniu bierze udział w obchodach Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego.

Podziel się cytatem - powiedział Nawrocki.
CZYTAJ DALEJ

Lekarka na ukraińskim froncie: Tylko Bóg daje mi siłę, by opatrywać żołnierzy bez rąk czy bez nóg

2025-12-27 08:45

[ TEMATY ]

ukraińscy żołnierze

lekarka

ukraiński front

Bóg daje siłę

Svitlana Dukhovych/Vatican News

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka

Bóg dał nam możliwość, nawet tutaj na froncie, aby wysławiać Jezusa, który musi narodzić się w sercu każdego człowieka – mówi Olena, czterdziestoletnia ukraińska lekarka, która od początku wojny na Ukrainie pomaga ratować życie żołnierzy w swej ojczyźnie - podaje Vatican News.

Od 2008 roku Olena mieszkała we Włoszech. Po siedmiu latach wróciła na Ukrainę, potem ponownie wyjechała do Włoch. Jednak wraz z wybuchem pełnoskalowej wojny poczuła wyraźnie, że jej miejsce jest w ojczyźnie.
CZYTAJ DALEJ

Parafia w Lądku: Mija rok od powodzi, a my wciąż nie możemy się pozbierać

2025-12-27 20:42

[ TEMATY ]

powódź

dramat

apel o pomoc

Lądek Zdrój

Parafia pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

Powódź zdewastowała m.in. parafialny kościół i salki

- Zwracam się do Was z błaganiem o pomoc w obliczu dramatu, który dotknął nasz rejon. Rok temu powódź, jakiej nie znała historia naszego miasta, zdewastowała ogromną część Lądku-Zdroju, w tym nasz parafialny kościół i SALKI - napisał na portalu zbiórkowym proboszcz parafii pw. Narodzenia NMP w Lądku-Zdroju. Mimo zapewnień rządu o wsparciu powodzian i upływu kilkunastu miesięcy, skutki powodzi odczuwane są do dziś i potrzebna jest pomoc.

Podziel się cytatem - taki dramatyczny apel pojawił się także na profilu parafii w mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję