Reklama

Kościół

Kielecki sercanin w Indonezji: w mojej parafii zmarło już pięć osób

Przebywający od 47 lat w Indonezji misjonarz diecezji kieleckiej ks. Józef Kurkowski, pracujący obecnie w Dżakarcie, odnotował w swojej parafii już pięć zgonów. Stosuje ograniczenia podobne, jak w wielu miejscach na świecie, rezygnuje także z przylotu do Polski, choć był on w planie.

[ TEMATY ]

misja

koronawirus

T.D.

Misjonarz ks. Józef Kurkowski

Misjonarz ks. Józef Kurkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Sytuacja w Indonezji jest podobna jak w Polsce, czy w ogóle na całym świecie. Nie wychodzimy z plebanii. Msze św. odprawiamy w kaplicy na plebanii bez wiernych – informuje w rozmowie z KAI. - W mojej parafii z powodu koronawirusa już zmarło pięć osób, wszyscy się obawiają, co będzie dalej. Zachorowań jest mniej niż w Polsce, ale zgonów więcej, to ok. 400 osób – informuje misjonarz.

Indonezyjczycy mają obowiązek noszenia masek i stosują się do niego. Najwięcej przypadków zachorowań odnotowuje się w Dżakarcie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Miałem w planie jechać na urlop do Polski, już na 4 czerwca kupiłem bilet, chciałem odwiedzić siostrę w Kielcach, spotkać się z rodziną, ale niestety nie będzie to możliwe w takiej sytuacji – uważa misjonarz.

Ks. Józef Kurkowski, sercanin, urodzony w 1944 r. w parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Sędziszowie, tam ochrzczony i bierzmowany, od 47. lat pracuje w Indonezji. Do kraju przyjeżdża raz na kilka lat.

Ukończył sercańskie seminarium w Stadnikach i w Tarnowie, po maturze odbył nowicjat w Pliszczynie k. Lublina i studiował w WSD z pełnym kursem filozofii i teologii, w Krakowie i w Stadnikach. Święcenia kapłańskie przyjął 13 czerwca 1969 r. Pracował w parafiach sercańskich, m.in. w Krakowie i w Nowej Hucie. Jako niespełna 30-letni zakonnik wyjechał do Indonezji. Skierowano go do archidiecezji Palembang w południowej Sumatrze. Pierwszą samodzielną placówką ks. Józefa było miasteczko Lahat, gdzie prowadził internat dla 60 chłopców z zamożnych rodzin. Następnie pracował w 10. parafiach (w ciągu 36 lat), głównie w obrębie diecezji Tanjung Karang w prowincji Lampung, na południu Sumatry.

Obecnie pracuje w archidiecezji Dżakarta, która obejmuje 62 parafie katolickie. Posługuje w 8-tysięcznej parafii św. Barnaby w Dżakarcie, położonej na peryferiach miasta.

2020-04-16 10:45

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

MZ: wyzdrowiało 7 903 pacjentów, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem

Wyzdrowiało już 7 tys. 903 pacjentów, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem - poinformowało we wtorek rano Ministerstwo Zdrowia. Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 2 tys. 490 osób, a kwarantanną objętych jest 76 tys. 645 osób.

Osoby, które są hospitalizowane, nie zawsze są nosicielami koronawirusa lub są chore na COVID-19. Dopiero test, którym są poddawane, daje potwierdzenie, czy są zakażone.
CZYTAJ DALEJ

Chrześcijanie zabiegają o godny pochówek dla zmarłych w Kalkucie

2025-11-04 14:44

[ TEMATY ]

Kalkuta

Vatican Media

W duchu modlitwy za zmarłych chrześcijanie z Kalkuty w Indiach rozpoczęli inicjatywę „Shamman Samadhi” – co w sanskrycie oznacza „godny pochówek”. Celem projektu jest zapewnienie każdej osobie godnego i bezpłatnego pochówku, niezależnie od statusu społecznego i majątkowego.

Jak wyjaśniają przedstawiciele Rada Chrześcijańskich Pochówków w Kalkucie, inicjatywa jest „gestem współczucia i włączenia”, która połączyła przedstawicieli różnych wyznań chrześcijańskich. Projekt ma zagwarantować, by każdy, bez względu na swoje pochodzenie i sytuację ekonomiczną, mógł otrzymać pełen należnego szacunku i bezpłatny pochówek.
CZYTAJ DALEJ

3,5-letnia dziewczynka znaleziona w piżamie na przystanku. Matka spała

2025-11-05 09:22

[ TEMATY ]

mała dziewczynka

w piżamie

na przystanku

Adobe Stock

Mała dziewczynka w piżamie została zauważona o poranku na przystanku

Mała dziewczynka w piżamie została zauważona o poranku na przystanku

Białostocka policja ustala okoliczności, w jakich w środę wczesnym rankiem znalazła się na ulicy mała dziewczynka. Dziecko w samej piżamie zauważono na przystanku autobusowym, policjanci wezwali karetkę, która zabrała dziecko do szpitala. Udało się odnaleźć matkę dziewczynki.

Policja dostała zgłoszenie ok. godz. 5.30, że na końcowym przystanku autobusowym przy ul. Palmowej w Białymstoku jest mała dziewczynka. Funkcjonariuszy zawiadomił mężczyzna, który na tym przystanku zobaczył dziecko w piżamie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję