Reklama

Kosze pełne ułomków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

…wybacz kaznodziei jego nieporadność, bo głosi wielkie Słowa małymi ustami…
(B. Marshall, Chwała córy królewskiej)

Chciałoby się tak bardzo, żeby było jeszcze jak w świątecznym krajobrazie: ciepło, życzliwie, wzruszająco, serdecznie, radośnie. Chciałoby się, żeby kartki w kalendarzu miały czerwone kolory, żeby goście do drzwi pukali nadal, a telefony dźwięczały zaproszeniem do odwiedzenia. Bardzo by się tak chciało. No ale się nie da! Nie jest to możliwe - i w Kościele tak zwyczajnie się zaczęło dziać: ksiądz na zielono się ubiera, powtarza, że czas zwykły się rozpoczął. A to, co zwykłe, pospolite, normalne nie pociąga, nie fascynuje, nie ma w sobie za grosz atrakcyjności. Zwyczajność rodzi rutynę, często nudę - stąd tak łatwo nam powracać do tego, co Boże Narodzenie z nas na chwilę wypędziło: do małych i dużych draństw, do średnich kłamstewek, do większych i mniejszych awantur, kłótni, zdrad… Powiesz najkrócej „do życia wracamy”. Znowu będzie gniotło nas w ramiona, do Komunii św. na Mszy droga znów wyda się nam za długa, Pan Bóg urośnie szybko i przestanie być taki „atrakcyjny” jak w bożonarodzeniowym czasie, gdy łzy pod powiekami śpiewały Mu „lulajże, lulaj”. Karnawał będzie krótki w tym roku - ej, jakie to wszystko skomplikowane, jakie ciężkie. Uwziął się na nas kto, czy jak, że to życie takie...
Jako swoiste remedium na strach przed powrotem do takiej właśnie rzeczywistości Pan Bóg dzisiaj pokazuje nam swojego Syna: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1, 29). Tyle razy słyszysz te słowa we Mszy św. i tyle razy odpowiadasz na nie wyuczonym „wierszykiem” setnika z Kafarnaum „Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie” (por. Mt 8, 8). Nie traktujemy zbyt serio ani tych słów, ani naszej odpowiedzi, tak jak zresztą i samego Pana Boga. Jesteśmy dorośli, irytuje nas taka przesadna czyjaś troska czy czapkę zakładamy i szalik mamy na szyi, jak dzień nam minął i jak się nam żyje… Takie pytania nas łatwo wyprowadzają z równowagi - stąd dlatego pewnie każdy nasz dzień, każdy miesiąc, pora roku każda jest naszym budowaniem bez fundamentu, na piasku. Nie potrzeba żadnego tsunami, żeby się łatwo zawalało, żeby się rozsypało szybko. Żal mamy do Pana Boga, że nie poskleja nigdy tego co sami codziennie rozbijamy. Łatwo nam przychodzi zarzucać Mu, że nie obchodzą Go burze i sztormy naszego życia, które zasiewamy gdzieś po drodze, powoli, dzień po dniu.
Udajemy, że nie słyszymy, gdy mówi nam, jak trzeba, a jak nie wolno, w którą iść stronę a gdzie ślepa ulica, co robić a przed czym uciekać - tutaj jesteśmy mądrzejsi od Niego i sami lepiej wiemy co i jak! Nie sposób dzisiaj nie dosłyszeć Bożej propozycji - pomysłu Pana Boga na nasze ludzkie życie. Baranek Boży, któremu dajemy odpowiedź „nie jestem godzien, ale jedno Twoje słowo uleczy we mnie wszystko” daje człowiekowi możliwość, by się „stawał światłością”, dzięki której „zbawienie dociera aż do pogan” (Iz 49, 6). Życie tych, którzy wierzą naprawdę staje się świadectwem dla innych, przyciąga innych do Boga.
Pochylam się nad dzisiejszym słowem, zgarniam do koszów ułomki, na których nieraz nie zależy nikomu, pytam się siebie, robiąc sobie rachunek sumienia, czy mam odwagę Jana znad Jordanu, by „świadczyć o Prawdzie”, czy tylko żyję sobie ot tak, od świąt do świąt. Od niedzieli do niedzieli. Od jednych uniesień do drugich uroczystości. Pewnie tak, bo ze świąt Bożego Narodzenia szybko się „otrzepałem” i umarły we mnie (jak zawsze) tęsknoty, by inaczej, by bliżej Niego przeżywać kolejne dni nowego roku.
Do wszystkiego i do wszystkich znowu uczę się mieć pretensje, no bo to przecież nie moja wina, że jest jak jest. „Oto Baranek Boży”… Nie tylko na świąteczne dni! Na zwykły czas też.. A może bardziej na zwykły, by go niezwykle przeżywać.. Pan Bóg podpowiada, pokazuje. Nie śpiesz się z gotowym „wierszykiem” - daj Mu prawdziwą, bardzo szczerą odpowiedź!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie wykluczona ze wszystkich funduszy UE!

2025-12-22 12:43

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Adobe Stock

Przewodniczący Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie Vincenzo Bassi poinformował, że FAFCE została wykluczone z finansowania przez Komisję Europejską z sześciu projektów UE promujących ochronę dzieci i młodzieży. Tłumaczono to domniemanymi naruszeniami zasad równości i wartości UE.

- Jako przewodniczący FAFCE uważam to za dyskryminację ideologiczną. Jak federacja stowarzyszeń, której główną misją jest promowanie rodziny, może zostać wykluczona z projektów finansowanych przez UE, takich jak CERV czy Erasmus+? - dziwi się Vincenzo Bassi.
CZYTAJ DALEJ

Patronka emigrantów

Niedziela Ogólnopolska 51/2023, str. 20

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Franciszka Ksawera Cabrini

Franciszka Ksawera Cabrini

Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom w Stanach Zjednoczonych.

Franciszka urodziła się w Lombardii, w rodzinie Augustyna Cabrini i Stelli Oldini. Kiedy miała 20 lat, w jednym roku utraciła oboje rodziców. Ukończyła studia nauczycielskie i przez 2 lata pracowała w szkole. Poczuła powołanie do życia zakonnego, jednak z powodu słabego zdrowia nie przyjęto jej ani u sercanek, ani u kanonizjanek. Wstąpiła więc do Zakonu Sióstr Opatrzności (opatrznościanki), u których przebywała 6 lat (1874-80). Gdy miała 27 lat, została przełożoną tego zakonu. Jej pragnieniem była praca na misjach, dlatego 14 listopada 1880 r. wraz z siedmioma towarzyszkami założyła Zgromadzenie Misjonarek Najświętszego Serca Jezusowego, którego celem była praca zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących. Podczas spotkania z bp. Scalabrinim Franciszka usłyszała o losie włoskich emigrantów za oceanem. Papież Leon XIII zachęcił ją, by tam podjęła pracę ze swoimi siostrami. W Stanach Zjednoczonych siostry pracowały w oratoriach, więzieniach, w katechizacji, szkolnictwie parafialnym, posługiwały chorym. W 1907 r zgromadzenie uzyskało aprobatę Stolicy Apostolskiej. Franciszka Ksawera zmarła cicho w Chicago. Zostawiła po sobie wielkie dzieło pomocy emigrantom. W chwili jej śmierci zgromadzenie miało 66 placówek i liczyło 1,3 tys. sióstr.
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję