Reklama

Porady

Nasze rady

Dbaj o siebie bez wyrzutów sumienia

Droga Mamo, w tym roku z okazji Twojego święta pozwól sobie na odpoczynek i choć przez chwilę pomyśl tylko o sobie. To dużo prostsze, niż się wydaje.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Poproś męża, koleżankę, dziadków albo brata, żeby tego wyjątkowego dnia przez jakiś czas zajęli się dziećmi – najlepiej poza domem. A ty w nadprogramowym wolnym czasie nie rzucaj się na zaległe pranie czy porządki w szufladach. Zamiast tego:

1. Wypij kawę i ciesz się jeśli nie promieniami słońca, to przynajmniej świeżym powietrzem. Wybierz odpowiednie miejsce – taras, balkon czy choćby otwarte okno lub kawiarniany ogródek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2. Wyjdź na długi spacer, najlepiej bez telefonu, ciesz się ciszą i chwilową samotnością, wsłuchaj się w śpiew ptaków.

3. Wizyta u fryzjera czy kosmetyczki to zawsze dobry pomysł, a gdy to akurat niemożliwe, pamiętaj, że w domowym zaciszu też możesz pomalować paznokcie czy nałożyć maseczkę na twarz.

4. Kup sobie coś, co sprawi ci prawdziwą przyjemność: kwiaty, perfumy, fajny ciuch albo książkę.

5. Włącz muzykę i potańcz tak, jak masz ochotę – w końcu nikt nie patrzy.

6. Wyśpij się – jeśli tego właśnie potrzebujesz, nie żałuj sobie.

7. Spotkaj się z przyjaciółką albo chociaż pogadajcie przez telefon.

8. Przypomnij sobie, co lubiłaś robić przed pojawieniem się dzieci i zrób to teraz (film, książka, puzzle, rower, gimnastyka, a może ścianka wspinaczkowa – sama znasz siebie najlepiej).

9. Połóż się wygodnie i posłuchaj: audiobooka, podcastu, muzyki albo po prostu... ciszy.

Reklama

10. Zamów sobie obiad z dostawą do domu albo zjedz na mieście.

A po takim dniu zastanów się, co z tego mogłabyś robić jeśli nie codziennie, to chociaż w miarę regularnie. Bycie mamą jest wspaniałe, ale też męczące. Żeby podołać wszystkim obowiązkom, musisz mieć czas na oddech. Czas dla siebie to nie oznaka słabości, ale szacunek do siebie samej i oznaka miłości do tych, o których dbasz każdego dnia. Nie daj sobie wmówić, że jesteś złą matką, bo ktoś tam „lepiej sobie z tym wszystkim radzi i nie narzeka”. Uwierz, nikt nie jest perfekcyjny i każdy człowiek potrzebuje czasem doładować akumulatory.

Jako katoliczki często żyjemy w przekonaniu, że dbanie o siebie i swoje potrzeby to zbędna próżność oraz egoizm. To mit, czego świetnym przykładem jest św. Joanna Beretta Molla. Dbała o rodzinę, ale nie zapominała też o sobie. Jeździła na nartach, lubiła mieć dobrze ułożone włosy i pomalowane paznokcie, orientowała się w najnowszych trendach mody, a także znajdowała czas na kilka minut medytacji w ciszy. Jeśli szukasz wzoru zdrowego dbania o siebie, św. Joanna może być Twoją przewodniczką.

2024-05-21 13:57

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: uzdrowienie Leona było wynikiem interwencji ks. Vianneya

[ TEMATY ]

świadectwo

św. Jan Maria Vianney

Bliżej Życia z wiarą

commons.wikimedia.org

Pół Francji ciągnęło do maleńkiego Ars, by prosić tamtejszego proboszcza o spowiedź, modlitwę i... cuda.

Świętego Jana Marii Vianneya nie trzeba nikomu przedstawiać. Proboszcz z Ars może nie należał do wielkich intelektualistów, jak św. Tomasz z Akwinu czy św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein), za to wzbudzał podziw skromnością, pokorą i gorliwością w modlitwie, co przełożyło się na ogromny rozgłos, jaki zdobył. Cechował się jeszcze czymś, co zauważali ludzie żyjący w jego otoczeniu – Bóg pozwolił mu nawracać grzeszników. Dzięki niemu nawet zatwardziali ateiści klękali przed Bożym majestatem, co uczyniło Vianneya jednym z najbliższych współpracowników Boga w tym dziele. W ostatnim roku swojego życia wyspowiadał aż 80 tys. penitentów! Ciągnęły więc do niego, niczym metalowe opiłki do magnesu, zastępy różnych niedowiarków, ateuszy i ateistów. Ale nie tylko, bo również wielu chorych szukało u Vianneya ratunku, gdyż po Francji rozeszła się wieść o cudach, które dzięki niemu działy się w Ars.
CZYTAJ DALEJ

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny

[ TEMATY ]

wspomnienia

Wikimedia Commons

Prezentacja Marii w świątyni obraz Tycjana. By Titian [Public domain], via Wikimedia Commons

Prezentacja Marii w świątyni obraz Tycjana. By Titian [Public domain], via Wikimedia Commons

21 listopada w tradycji katolickiej przypada święto, na temat którego większość wiernych nie wie zbyt wiele. Inne święta i uroczystości związane z Matką Bożą są nawet przeciętnie zorientowanym dość dobrze znane – przeważnie wiemy bowiem, czym było Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny, Jej Wniebowzięcie, Niepokalane Poczęcie czy Zwiastowanie Pańskie, ale gdy słyszymy o ofiarowaniu, niejeden spośród wiernych ma problem ze zdefiniowaniem istoty tego święta. Przypomnijmy więc czym ono jest.

Zgodnie ze starotestamentowym zwyczajem Żydzi, zanim ich dziecko ukończyło piąty rok życia, zabierali swe dziecko do jerozolimskiej świątyni i oddawali kapłanowi, by ofiarował je Panu. Był to rytuał podobny w swej ziemskiej wymowie do ustawionego oczywiście później – już wśród chrześcijan – chrztu. Podobnie jak to przez wieki w późniejszej tradycji katolickiej, tak i wśród żydów niektóre matki, w związku ze szczególnymi dla siebie wydarzeniami, niektóre spośród swoich dzieci decydowały się, tuż po urodzeniu, oddać na służbę Bogu. To także odbywało się podczas obrzędu ofiarowania.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Paweł Dubowik: Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi

2025-11-21 09:23

[ TEMATY ]

Sychar

adobe Stock

Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi. W przeszłości wynikało to raczej z pewnych mentalnych schematów, ale dziś Kościół jasno mówi: jeśli w domu dzieje się przemoc, trzeba się przed nią chronić - podkreślił w ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz wspólnoty „Sychar”. W rozmowie z KAI kapłan wyjaśnia, w jaki sposób Wspólnota „Sychar” towarzyszy małżonkom przeżywającym kryzys, także wtedy, gdy żyją osobno. Mówi również o najczęstszych trudnościach dotykających współczesne związki i o roli duszpasterza w tak wymagającej posłudze.

Anna Rasińska (KAI): Wspólnota Trudnych Małżeństw „Sychar” to katolicka wspólnota wspierająca sakramentalne małżeństwa przeżywające kryzys, działająca od 2003 roku. Jak wygląda jej działalność w praktyce? Kto do niej należy?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję