Reklama

Felietony

Moim zdaniem

Kolejna porcja fioletowego humoru

Radosne, humorystyczne sytuacje czasem uczą więcej niż niejedno kazanie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakiś czas temu, w nawiązaniu do „czarnego humoru” ks. Piotra Pawlukiewicza, dzieliłem się odrobiną „fioletowego humoru”, czyli niezwykłymi i radosnymi sytuacjami, które czasem się dzieją w życiu biskupów. Od tamtego momentu znów zebrała mi się spora porcja takich wydarzeń. Korzystając więc z rozpoczynającego się czasu wakacji, dzielę się niektórymi z tych historii, choć robię to nie tylko dla zwykłego rozweselenia, ale też ze świadomością, że czasem uczą nas one więcej niż niejedno kazanie.

Wszyscy wiemy, że ważnym zadaniem biskupa jest wizytowanie parafii. Niektórzy wątpią, czy biskupi mogą wtedy rzeczywiście poznać pełną prawdę o wspólnocie. W pewnej parafii, podczas wizytacji, do Mszy św. służyła spora ekipa ministrantów. Było ich co najmniej kilkunastu. Kiedy po Eucharystii już się zabierałem do pochwalenia całej grupy, między mną a proboszczem stanął mały chłopiec w dużo za dużej komży. Odważnie na mnie spojrzał, wyciągnął w moją stronę wskazujący palec, jakby mi chciał grozić, i z wielką powagą zgłosił swój postulat: „Ty tu przyjeżdżaj znienacka. Bo dzisiaj to jest nas dużo przy ołtarzu, ale żebyś wiedział, że w normalne niedziele to jestem tu tylko ja sam”. Innym źródłem informacji mogą być przemówienia, powitania i podziękowania, które wierni wypowiadają wobec swoich pasterzy. Pewna pani na zakończenie uroczystości wygłosiła piękną, kwiecistą mowę. Po niej podeszła z wielkim bukietem kwiatów i wręczając go, ze słodką, ale do bólu szczerą miną dodała: „Ale nie wszyscy się złożyli na te kwiatki”. Pewnie, niech biskup wie, że w parafii wcale nie jest tak wielkodusznie. Skoro o pieniądzach mowa, to wspomnę o pewnym spotkaniu z radą parafialną w jednej wiejskiej parafii. Jej członkowie zaczęli się żalić, ile to muszą zebrać pieniędzy na utrzymanie kościoła, na remonty i inne prace remontowe. Na koniec tej listy potrzeb jeden z panów, z sumiastymi wąsami, zwrócił się w moją stronę: „Biskupie, a może by tak biskup dał nam trochę pieniędzy na te remonty?”. Nie zdążyłem nawet odpowiedzieć, bo siedzący obok niego mężczyzna szarpnął go za rękaw, powiedział: „Ty nie proś biskupa, żeby nam coś dał, ty poproś, żeby nic od nas nie wziął”. I to się nazywa realizm duszpasterski! Kiedy jakiś czas temu wizytowałem przedszkole, jedna z dziewczynek uświadomiła mnie też, dlaczego ludzie często zamykają się na kapłanów. Korzystając z tego, że w parafiach był czas wizyt kolędowych księży, porównałem wówczas moją wizytę w przedszkolu z tymi odwiedzinami. „Wiecie, dzieci, że teraz księża odwiedzają rodziny w domach i chodzą po kolędzie. Dzisiaj ja do was przyszedłem z taką kolędową wizytą” – powiedziałem. „A do mnie ksiądz nie przychodzi po kolędzie – wytłumaczyła mi ta dziewczynka – bo babcia mówi, że jak się ma bałagan w domu, to się księdza nie wpuszcza. A u nas zawsze jest bałagan, to księdza nie przyjmujemy”.

Na wizytacjach poznałem już kilka wariantów biskupiej tytulatury. I tak byłem już Ewidencją, Elokwencją, Emanencją, Ekspediencją. A najbardziej mnie peszy, kiedy po tych wszystkich tytułach zmieniają mi również rodzaj z męskiego na żeński. Po wystawie rolniczej oprowadzał mnie kiedyś pewien rolnik. Prowadząc mnie a to do kombajnu, a to do traktora, wciąż mówił: „A może by Ekscelencja tam poszła, może by to zobaczyła?”. W którymś momencie wszystko sobie skrócił i pytał: „Poszłaby tam? Zobaczyłaby to?”. Pokornie odpowiadałem: „Poszłabym!”. Z tego piedestału zwykle strącają nas dzieci. W pewnej parafii odbywał się jubileusz 100-lecia jej istnienia. Wierni zorganizowali wspaniałą procesję z orkiestrą dętą, feretronami, paradnymi strojami. Atmosfera była tak podniosła, że i mnie udzieliła się ta wielka, historyczna powaga uroczystości. Ubrany w najokazalsze pontyfikalia, z poważną miną, dostojnie, jak przystało na hierarchę, przekroczyłem próg wiekowej świątyni. I pewnie wszystko byłoby dalej tak dostojne, gdyby nie mała dziewczynka, która na mój widok krzyknęła na cały kościół: „Ludzie, Mikołaj przyjechał!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-06-26 16:09

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski: Bóg nie zagraża autonomii uczelni

– Bóg nie zagraża autonomii uczelni. On jest zainteresowany poszukiwaniem przez nas czystej prawdy, niezależnej od takiej czy innej polityki, ideologii, mody, interesu społecznego czy materialnego – powiedział bp Andrzej Przybylski. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 8 października w kościele akademickim św. Ireneusza Biskupa i Męczennika w Częstochowie przewodniczył Mszy św., która byłą liturgiczną inauguracją nowego roku akademickiego w Duszpasterstwie Akademickim „Emaus”.

W modlitwie uczestniczyły m.in. władze Uniwersytetu Jana Długosza w Częstochowie na czele z rektor prof. dr hab. Anną Wypych-Gawrońską, władze Politechniki Częstochowskiej wraz z rektorem prof. dr. hab. inż. Norbertem Sczygiolem oraz dyrektor Instytutu Wyższych Studiów Teologicznych w Częstochowie – ks. dr Kamil Zadrożny wraz ze studentami.
CZYTAJ DALEJ

Sejm zajmie się wnioskiem o uchylenie immunitetu i areszt dla Ziobry

2025-11-07 09:08

Archiwum Ministerstwa Sprawiedliwości

Sejm w piątek ma zdecydować, czy uchylić immunitet posła PiS, b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz wyrazić zgodę na jego zatrzymanie i areszt w związku z rzekomymi nadużyciami przy Funduszu Sprawiedliwości. Wniosek prokuratury, która chce postawić mu 26 zarzutów, poparła komisja regulaminowa. Jednak jak się okazuje, przez rok po wyborach nowy rząd stosował te same zasady w Funduszu Sprawiedliwości, co jego poprzednicy. Czy prokuratura także zajmie się koalicją 13 grudnia?

Sprawozdanie komisji w czwartek przed północą przedstawił jej przewodniczący Jarosław Urbaniak (KO), który zwrócił uwagę, że wniosek Prokuratury Krajowej stanowi szczególne wydarzenie w historii polskiego parlamentaryzmu. Sprawa dotyczy kuriozalnych zarzutów o kierowanie przez Ziobrę zorganizowaną grupą przestępczą:
CZYTAJ DALEJ

Świat ludzi pracy spotka się z Papieżem

2025-11-07 12:06

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV

Jubileusz Świata Pracy

Vatican Media

Ponad 200 Polaków przyjedzie do Watykanu na Jubileusz Świata Pracy, który odbędzie się w sobotę, 8 listopada. Wydarzenie przełożone z powodu śmierci papieża Franciszka zgromadzi w sumie ok. 10 tys. pielgrzymów. W Polsce podobną inicjatywą duchową są pielgrzymki ludzi pracy na Jasną Górę, które zainicjował bł. ks. Jerzy Popiełuszko.

Jubileusz Ludzi Pracy jest kolejnym jubileuszowym spotkaniem Roku Świętego. Program wydarzenia obejmie udział w audiencji jubileuszowej z Ojcem Świętym Papieżem Leonem XIV na Placu Świętego Piotra, o godzinie 9.30, po której nastąpi możliwość przejścia przez Drzwi Święte Bazyliki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję