Reklama

Wiara

Homilia

Czuwajcie!

Dwa obrazy. Alkoholik wychodzący z nałogu oraz piłkarz na progu swojej kariery. Każdy z nich potrzebuje czasu. Alkoholik – aby przejść terapię, piłkarz – aby nabrać doświadczenia i rozwinąć swój talent. Na drodze do celu mogą napotkać wiele niebezpieczeństw. W przypadku alkoholika – może zabraknąć wsparcia ze strony najbliższych albo może istnieć towarzystwo, które wciąż będzie go nakłaniało do picia. Z kolei piłkarz może zmarnować swój talent z różnych powodów, np. złego prowadzenia przez trenera, kiepskiego przykładu starszych kolegów czy własnego, lenistwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krótkowzroczne patrzenie i bagatelizowanie zagrożenia mogą sprawić, że po jakimś czasie pojawi się zniechęcenie do działania, a w związku z tym – rezygnacja z zamierzonego celu.

W takich przypadkach ważne są detale. I o nich także mówi sam Chrystus, gdy zachęca swoich słuchaczy do czuwania. Jest to o tyle trudne, że człowiek nie lubi czekać, chciałby wszystko otrzymać natychmiast, a gdy czekanie się przedłuża, szybko się zniechęca. Tymczasem gdy podejmue się czuwanie, należy wziąć pod uwagę ten przedłużający się proces zmierzania do finiszu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A jak jest z oczekiwaniem na Mesjasza? Czy przez wieki wiara w Jego przyjście nie malała? Historia biblijna pokazuje, że wielu ludzi utraciło nadzieję. Nie wierzyli, że Zbawiciel przyjdzie na świat, a gdy przyszedł, nie uwierzyli w Jego obecność. Obecnie trwamy w czasach eschatologicznych, oczekując na ponowne przyjście Pana na końcu czasów. Tymczasem, tak jak dawniej, część ludzi wierzących coraz częściej powątpiewa w paruzję. Słabną w czuwaniu, a przez to odchodzą od Boga.

Słowa Pana Jezusa: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie”, powinny nam uświadomić konieczność bycia zawsze gotowym na ten najważniejszy moment. Bycie czujnym w kontekście oczekiwania na Pana jest związane z byciem w drodze. Na tej drodze pojawią się różne trudności. Potrzeba więc mocnego fundamentu, aby nie ulec pokusie.

Gdyby alkoholik postanowił, że w ramach terapii nie będzie pić tylko w czwartki, a piłkarz – że będzie przychodził na treningi raz na miesiąc, nie osiągnęliby zamierzonego celu. Jeśli katolik ograniczy się tylko do wiedzy z Pierwszej Komunii św. i w jego codzienności nie będzie czasu na modlitwę i Eucharystię – nie zbuduje fundamentu, który pomoże mu przetrwać wszelkie burze i ataki ze strony różnych zwodzicieli.

Na progu Adwentu zapragnij Jezusa i chciej Go poznać takim, jaki jest naprawdę. Dostrzeż Go w Eucharystii, drugim człowieku, otaczającym cię świecie. Gdy obecność Boża stanie się dla ciebie codziennością, czuwanie będzie nie przykrym obowiązkiem, ale stylem życia, który będzie żywym świadectwem wiary. A gdy Ewangelia stanie się rzeką twojego życia i będziesz płynął z jej nurtem, nie masz się czego bać. Nie przegapisz przyjścia Pana.

2022-11-22 14:16

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus chce być przyjacielem uczniom udającym się do Emaus

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Tylko pytany, człowiek opowiada to, czego doświadcza. Bliższy mu przyjaciel niż nauczyciel. I Jezus chce być przyjacielem uczniom udającym się do Emaus. Nie krępuje ich tym, co wie. Jakby chciał usłyszeć od człowieka wersję wydarzeń, w których On sam uczestniczył. Pozwala człowiekowi wypowiedzieć się do końca. Wyrzucić z siebie wszystko to, co zalega jego serce i myśli, nawet jego ludzkie rozczarowanie względem Boga. Stąd Jezus słyszy słowa uczniów: „A myśmy się spodziewali…”

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
CZYTAJ DALEJ

Boże narodzenie – byle nie magiczne...

Kochani chrześcijanie! Niech te święta będą: Boże i pobożne, rodzinne i pełne miłości, radosne i spokojne! Niech będą wymarzone i najwspanialsze z dotychczas przeżywanych! Byle nie były to święta... magiczne!
CZYTAJ DALEJ

Apateizm przed Bożym Narodzeniem: pięknie, błyszcząco a w środku pusto

2025-12-22 17:20

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Vatican News

Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.

Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję