Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Koncert Organowy w Soli

Niedziela zamojsko-lubaczowska 37/2017, str. 3

[ TEMATY ]

koncert

Joanna Ferens

Goście tegorocznej edycji koncertów organowych w Soli

Goście tegorocznej edycji koncertów organowych w Soli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już po raz czwarty, w niedzielę 27 sierpnia w parafii pw. św. Michała Archanioła w Soli odbył się Koncert Organowy. Podczas koncertu swoje umiejętności zaprezentowali laureaci XI Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej Per Artem Ad Astra, z recitalem wystąpiła również harfistka.

Ks. Krzysztof Jankowski, proboszcz solskiej parafii podkreśla, iż koncerty w Soli stały się już tradycją. – Z tej racji, iż od ponad roku mamy w naszym kościele piękne, nowe organy, organizuję koncerty organowe, na których mogą się prezentować różnorodni muzycy. Podczas pierwszego koncertu, który odbył się w uroczystość oddania w użytkowanie nowych organów, zaprezentował się Daniel Strządała, absolwent Diecezjalnej Szkoły Organistowskiej II stopnia w Bielsku-Białej. Na drugim koncercie wystąpiła Ewelina Bachul z Katowic, która ukończyła z wyróżnieniem studia na kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej na Uniwersytecie Śląskim, Wydział Artystyczny w Cieszynie. Obecnie jest studentką Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach. Na trzecim koncercie mogliśmy posłuchać Sebastiana Kuczyńskiego z Suwałk, który był laureatem I nagrody IX Ogólnopolskiego Konkursu Organowego w Krasnobrodzie. Na pewno będziemy dalej promować tych młodych ludzi, aby na terenie Biłgorajszczyzny pokazywali swoje umiejętności – podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Jankowski, ze względu na to, iż sam jest muzykiem, wyraził swoją radość z tego, że na nowych organach w Soli grają wybitni i utalentowani artyści: – Koncert był piękny i wyjątkowy, bardzo się cieszę, że doszedł do skutku, gdyż jest to niejako uwieńczenie festiwalu w Krasnobrodzie i mam ogromną nadzieję, że co roku na zakończenie tego festiwalu będziemy do nas zapraszać laureatów.

Anna Piechura-Gabryś w rozmowie wyjaśnia, ile czasu zajmuje nauka gry na harfie. – Harfa jest instrumentem niezwykle wymagającym, nauka gry na niej to ok. 18 lat. Jest to proces długotrwały i wymaga bardzo wielu wyrzeczeń. W moim przypadku wybór harfy był zupełnym przypadkiem, gdyż w szkole podstawowej uczyłam się gry na fortepianie, a okazało się, że jest również miejsce na harfę i gdy zaczęłam bliżej ją poznawać, to całkowicie mnie zafascynowała. Nie zdawałam sobie sprawy, że jest obdarzona taką mocą i taką ilością szczegółów. W Soli zagrałam recital muzyki harfowej, muzykę, która ilustrowała różne epoki od baroku po współczesność – wskazała harfistka.

Laureatami tegorocznej edycji festiwalu w Krasnobrodzie są Mateusz Goniowski z Raciborza (I miejsce), Szymon Jarzyna z Rybnika (II miejsce) i Mateusz Kozieł z Katowic (III miejsce). Podczas koncertu laureaci mówili o swojej pasji do organów, o rodzinnych, muzycznych tradycjach, a także o swoich występach podczas festiwali i koncertów, co daje im ogromną radość i satysfakcję, zaś koncert w Soli był swego rodzaju nagrodą za zwycięstwo w krasnobrodzkim festiwalu.

Warto przypomnieć, że 8 maja 2016 r. zostały ukończone prace adaptacyjne i w solskim kościele zabrzmiało 900 piszczałek połączonych w 16 organowych głosów, które znajdują się zarówno na chórze, jak i z przodu, za ołtarzem, co sprawia, że organy w Soli są instrumentem wyjątkowym i unikatowym. Ks. Krzysztof Jankowski dodaje, że nie jest to z pewnością ostatni koncert na solskich organach i już dziś zaprasza na kolejne, które będą niedługo organizowane. Ks. Proboszcz dziękuje również za owocną współpracę dyrektor krasnobrodzkiego festiwalu Elżbiecie Ostrowskiej, burmistrzowi Krasnobrodu Kazimierzowi Misztalowi i wójtowi gminy Biłgoraj Wiesławowi Różyńskiemu, który objął nad IV koncertem w Soli patronat honorowy.

2017-09-06 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Koncert dla kościoła

[ TEMATY ]

koncert

Świebodzice

Serdecznie zapraszamy świebodziczan na koncert charytatywny w najbliższą niedzielę 30 czerwca o godz. 18 do kościoła pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego na os. Piastowskim. Wystąpią: Akademicki Chór Politechniki Wrocławskiej z solistką Jarosławą Walczak-Prus z towarzyszeniem Chóru i Orkiestry Symfonicznej Zespołu Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki w Wałbrzychu. Po koncercie będzie przeprowadzona zbiórka, uzyskany dochód wspomoże budowę kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Nigeryjski Kościół woła o zakończenie prześladowań

W sercu Nigerii wiara w Chrystusa kosztuje życie. Wioski chrześcijan są palone, a tylko w ostatnich dwóch latach liczba zamordowanych przekroczyła 7 tysięcy. „Nie toczymy wojny z muzułmanami. Jesteśmy ofiarami przemocy, która rozrywa kraj” – mówi bp John Bogna Bakeni z diecezji Maiduguri. Jego słowa wybrzmiały podczas konferencji w Warszawie, poświęconej XVII Dniowi Solidarności z Kościołem Prześladowanym.

W tym roku Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP) poświęca ten dzień właśnie Nigerii. Lokalny Kościół alarmuje, że szczególnie w centralnej części kraju sytuację chrześcijan można określić jako ludobójstwo.
CZYTAJ DALEJ

To nie są zwyczajne wyroki

2025-11-07 22:22

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polska w ostatnich latach kilkukrotnie stawała przed poważnymi kryzysami. Większość z nich sprowadzała się do kwestii bezpieczeństwa. Pół roku przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę, w naszym kraju przyszło nam zmierzyć się z czymś, czego wcześniej nie znaliśmy. Operacją na wschodniej granicy, ubraną w szaty dużych emocji i manipulacji. Co było głównym celem? Tego nie wiemy na pewno, ale wiemy, że było ich kilka, a wśród nich sprawdzenie naszego wojska, naszych służb i wytrzymałości na presję zewnętrzną i wewnętrzną.

Gdybyśmy tej presji, jako państwo i jako naród nie wytrzymali, w lutym 2022 roku, gdy Putin postanowił zaatakować całą Ukrainę i zdobyć Kijów, my byliśmy w chaosie, poczuciu zagrożenia i nieszczelną granicą z Białorusią, co mogłoby się wiązać ze skupieniem sił gdzie indziej niż powinniśmy, czyli nie na granicy z Ukrainą gdzie przechodzili uciekający przed wojną sąsiedzi uchodźcy, a Mińsk oraz naciskający na Łukaszenkę Putin mieliby większe możliwości naruszania naszego terytorium, a przynajmniej sprawiania poważnych militarnych kłopotów. To tylko kilka potencjalnych skutków, spisany naprędce, bo z pewnością eksperci w tej tematyce byliby wstanie wskazać co najmniej kilka razy tyle.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję