Reklama

Głos z Torunia

Panie, komu jeszcze mogę pomóc?

Przeżył piekło uzależnienia. W tym roku obchodzi 20. rocznicę życia w trzeźwości. Od 14 lat pomaga takim jak on. Jest przykładem, że można odnieść zwycięstwo w walce z nałogiem. Z Januszem Klamanem, terapeutą wolontariuszem w Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnień i Współuzależnienia w toruńskich Czerniewicach, rozmawia Anna Głos

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ANNA GŁOS: – Jak rozpoczął się Pana proces wychodzenia z nałogu?

JANUSZ KLAMAN: – W 1994 r. zachęcony przez sąsiada pojechałem do Pelplina na rekolekcje dla osób z uzależnieniem alkoholowym, które prowadził ks. January Budzisz. Wróciłem stamtąd odmieniony. Dostałem od Pana Boga dar niepicia od zaraz. Jednak wychodzenie z nałogu to długi proces i ciężka praca nad sobą. Życie ze świadomością uzależnienia do końca życia.

– Od 2000 r. pracuje Pan jako wolontariusz w ośrodku dla uzależnionych. Jakie były motywy podjęcia tej pracy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Szybko pojawiła się myśl, że skoro Pan Bóg sprawił w moim życiu cud, to stałem się Jego dłużnikiem i muszę pomóc innym uzależnionym. Woziłem samochodem na rekolekcje do Pelplina żony alkoholików, później do wyjazdów dołączyli mężowie i... w samochodzie zabrakło miejsca. Tak zrodził się pomysł, aby rekolekcje zorganizować w Toruniu. W miejscu, gdzie leczone są ciało i psychika, powinna być leczona również dusza. Bardzo chciałem przez posługę w ośrodku pokazać, że warto walczyć z nałogiem i że praca nad sobą ma sens.

– Jakie były początki Pana działalności, a jak wygląda teraźniejszość w Czerniewicach?

Reklama

– Początki były trudne. Stopniowo zdobyliśmy zaufanie dyrekcji i pracowników ośrodka. Niełatwo było znaleźć kapłanów gotowych do poświęcenia swojego czasu. Dzisiaj nasza współpraca układa się wspaniale. Zawsze mogę liczyć na ich wsparcie i zrozumienie. Dzięki pomocy mojej żony oraz przyjaciół w marcu 2001 r. odbyły się w Czerniewicach pierwsze rekolekcje, które zgromadziły 50 osób. Poprowadził je ks. January Budzisz. Obecnie rekolekcje dla osób uzależnionych i ich bliskich odbywają się 2 razy w roku. Uczestniczy w nich ok. 200 osób. Przyjeżdżają całe rodziny, gdyż i one powinny zostać objęte terapią leczenia z alkoholizmu, który w statystykach zawsze należy przemnożyć przez liczbę domowników. W każdą niedzielę w ośrodku odprawiana jest Msza św., na której gromadzą się pacjenci, ale i ci, którzy zwycięsko przeszli przez alkoholowe piekło. Przyjeżdżają na Mszę św. czasami z bardzo odległych miejsc, aby mieć okazję do wspólnej modlitwy i rozmowy, podzielenia się swoimi radościami i problemami. Tutaj alkoholik nie czuje się sam, bo spotyka ludzi go rozumiejących. Każdego roku w karnawale organizujemy zabawę bezalkoholową dla osób uzależnionych i ich rodzin.

– Kto jeszcze, oprócz pracowników ośrodka, wspiera waszą pracę?

– Wsparcie otrzymujemy od Kościoła – bp Andrzej Suski i bp Józef Szamocki kilkakrotnie odwiedzili nasz ośrodek. Przydzielili ośrodkowi kapelana. Przez wiele lat był nim ks. kan. Zdzisław Baranowski, z którym organizowaliśmy rekolekcje, wykłady i dawaliśmy świadectwa walki z nałogiem. Spotkanie z Księdzem Biskupem to wielka radość dla każdego pacjenta, bo jest to dla niego sygnał: Nie jestem jeszcze całkiem przekreślony, skoro przyjechał do mnie biskup, który modlił się razem ze mną i za mnie.

– Wiem, że Pana pomoc nie ogranicza się tylko do pracy na oddziale, prowadzi Pan z żoną dom, w którym wiele osób znalazło pomoc.

– Do nas można zadzwonić o każdej porze. Chyba nikomu nie odmówiłem pomocy, poczynając od wsparcia poprzez ułatwienie kontaktu z ośrodkiem. Wiele osób dzwoni, bo chce się leczyć, ale nie wie, od czego zacząć. W naszym domu często nocują ci, którzy nie mają się gdzie zatrzymać po przyjeździe na rekolekcje lub rozpoczęcie terapii.

– Co chciałby Pan powiedzieć uzależnionym i ich rodzinom, którzy często są zniechęceni upadkami w drodze do trzeźwości?

– Do człowieka uzależnionego można odnieść słowa z Ewangelii: „Panie, nie mam człowieka” (J 5, 7). W procesie trzeźwienia bardzo ważna jest obecność człowieka gotowego pomóc. Często osoba bliska czuje się bezradna wobec problemów, z którymi przyszło jej się zmagać, staje wobec dylematu: Zostać z małżonkiem, czy go zostawić, ile razy przebaczać, czy aż 77 razy? Wiem, że należę do szczęśliwców, którym miał kto pomóc. Moi bliscy pomimo wielu zwątpień i zamiaru odejścia przebaczali mi i to więcej niż 77 razy! Dzięki modlitwie najbliższych i sile, jaką czerpaliśmy z sakramentu małżeństwa, odnieśliśmy zwycięstwo. Dziś wołam: – Panie, mam człowieka! Ale muszę też powiedzieć: – Panie, mam Ciebie i człowieka! Pokaż, komu jeszcze mogę pomóc.

2014-04-03 12:21

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pięknie jest żyć

Niedziela Ogólnopolska 27/2014, str. 57

[ TEMATY ]

wiara

świadectwo

Niedziela Młodych

Thomas-Leuthard-Foter.com-CC-BY

Loredana ma 27 lat, opowiada, jak przez 20 lat szukała miłości – w domu, w szkole, wśród przyjaciół. Starała się być dobra, ułożona, idealna. Ale miłości nie było. Zdarzały się chwile, że nie chciała żyć.
CZYTAJ DALEJ

Dziennikarze Niedzieli uhonorowani medalami NSZZ Solidarność

2025-12-05 15:21

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Tygodnik Katolicki Niedziela

Jadwiga i Marek Kamińscy z łódzkiej edycji Tygodnika Katolickiego Niedziela

Jadwiga i Marek Kamińscy z łódzkiej edycji Tygodnika Katolickiego Niedziela

Jadwiga i Marek Kamińscy, od 29 lat dziennikarze łódzkiej edycji Tygodnika Niedziela, zostali wyróżnieni medalami z okazji 45-lecia powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Solidarność. Medale wręczył Waldemar Krenc przewodniczący Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ Solidarność. - Może sami nie dostrzegacie, bo robicie to od serca, z emocji i uczucia. Ludzie, którzy są obok widzą jakimi jesteście dziennikarzami i archiwistami. Ten medal po prostu wam się należy, bo przekazujecie historię w sposób ciepły, patriotyczny i uczuciowy. Traktujemy was jako bardzo dobrych Przyjaciół Solidarności.

Solidarność jest najdłużej działającą organizacją w historii II i III Rzeczypospolitej Polskiej. Pierwsze medale Solidarności powstały z okazji 15. rocznicy. Z okazji 45-lecia graficy przygotowali kilka projektów, wybrano szczególny i to był pierwszy jaki wydał region łódzki. - Zawiera on w sobie prostotę, ale też i siłę, w kole jest znak 45-lecia w kolorze czerwonym i symbolika zachowana w literach. Ten medal ma znaczenie historyczne, bo Solidarność jest jedną z nielicznych organizacji, która powiązana jest z odzyskaniem przez Polskę wolności i niepodległości. Potomkowie będą oceniali czy medal zachował się w dobrej pamięci, bo ma swoją historię 1980-2025 – powiedział pan przewodniczący.
CZYTAJ DALEJ

„Nie mówić o Panu Bogu, to jest obciach” – Rafał Patyra o sile wiary

2025-12-05 21:39

[ TEMATY ]

świadectwa

Rafał Patyra

Red.

Rafał Patyra

Rafał Patyra

Rafał Patyra, znany dziennikarz, obecnie związany z TV Republika, nie ukrywa swojej głębokiej wiary. W swoich publicznych wypowiedziach stanowczo podkreśla, że otwarte mówienie o Bogu jest w dzisiejszych czasach nie tylko wyrazem odwagi, ale przede wszystkim koniecznością. Dziennikarz dla portalu niedziela.pl dzieli się swoim osobistym doświadczeniem, w którym zerwanie z „luźnymi” relacjami z Bogiem odmieniło jego życie.

Rafał Patyra jest jednym z tych medialnych głosów, które z pełną świadomością i bez wstydu przyznają się do Chrystusa. W przeciwieństwie do powszechnego trendu sprowadzania wiary do sfery całkowicie prywatnej, dziennikarz zachęca do publicznego świadectwa, nazywając milczenie o Bogu... obciachem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję