Reklama

„KTÓŻ JAK BÓG…”

Wielki Post z błogosławioną wizjonerką

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielki Post to czas dotykający życia duchowego człowieka – strefy, która ma znaczenie nie mniejsze niż strefa fizyczna i psychiczna, która funkcjonowanie psychofizyczne człowieka stabilizuje i nadaje mu kierunek. Wielki Post jest dla chrześcijanina czasem pewnego wysiłku, wiążącego się z pracą nad sobą, zapanowaniem nad swoimi słabościami, z jakimś wyrzeczeniem itd., a wszystko z uwagi na Jezusa, przeżywającego w tym czasie liturgicznym swój wielki Boży dramat.

Ujmując rzecz Wielkiego Postu od strony jego istoty, jasno trzeba powiedzieć, że tu chodzi o nasze zbawienie. Człowiek, który podlega grzechowi i jego skutkom, mimo wszystko jest jednak przeznaczony do zbawienia. Jezus, który przyszedł na świat, aby zbawić człowieka, zjawia się w okresie Wielkiego Postu w liturgii, w refleksji i w modlitwie Kościoła. Jawi się nam jako Mąż Boleści, umęczony z powodu naszych grzechów. Tak, wielka tajemnica człowieka jest zatopiona w tajemnicy cierpienia Jezusa Chrystusa, w tajemnicy Jego krzyża, ale także w tajemnicy Jego zmartwychwstania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

POSŁUCHAJ FRAGMENTU KSIĄŻKI - UWOLNIENIE BARABASZA


Reklama

Wielki Post, który rozpoczynamy w tym roku ma dla nas szczególne znaczenie, w tym czasie bowiem przygotowujemy się również do tak upragnionej kanonizacji bł. Jana Pawła II. Pamiętamy dobrze, jak już na pogrzebie Papieża Polaka, który był największym zgromadzeniem chrześcijan w dziejach świata i największym z pogrzebów w historii, tysiące wiernych skandowało: „Santo subito!” – Święty natychmiast! Oczywiście, nie stało się to automatycznie, ale przecież jak na tak poważne sprawy Jan Paweł II bardzo szybko został wyniesiony do chwały ołtarzy. A nastąpiło to po dokładnym zbadaniu znaków jego świętości, m.in. cudów, które miały miejsce za jego przyczyną.



Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II wiele zawdzięcza Kościół powszechny, ale i naród polski. Dlatego każdy z nas, Polaków, chciałby jak najlepiej przygotować się do dnia kanonizacji. Kościół w Polsce proponuje tu wiele różnych programów i akcji pastoralnych. Wpisuje się w te przygotowania aspekt modlitwy kalwaryjskiej – Jan Paweł II niezwykle czcił Pana Jezusa Umęczonego – już w czasach dzieciństwa Papieża otwierał mu oczy na jej wartość jego ojciec, a potem często spotykano go na kalwaryjskich dróżkach i w innych miejscach, gdzie rozważał tajemnicę Męki Pańskiej, aż po pamiętną Drogę Krzyżową 25 marca 2005 r., którą w łączności z zebranymi w Koloseum przeżywał w swojej prywatnej kaplicy, przytulony do krzyża. To była znacząca cecha pobożności Jana Pawła II.

Reklama

I oto redakcja „Niedzieli” ma radość dołączyć do każdego egzemplarza naszego tygodnika z datą 23 marca br. książkę pt. „Pasja”, która jest opisem Męki Pańskiej w wizjach bł. Anny Katarzyny Emmerich. Na jej kanwie powstał znakomity film Mela Gibsona pod tym samym tytułem. Książka, licząca ponad 350 stron, jest darem na Wielki Post wyjątkowego Sponsora, trzeba jedynie ponieść niewielkie koszty jej transportu. Tak więc w ramach normalnego wydania „Niedzieli” otrzymamy również tę cenną pozycję wydawniczą, która niewątpliwie nada szczególny ton naszej refleksji wielkopostnej – będziemy blisko Jezusa, który „za nas cierpiał rany...”.

Niech nam zatem towarzyszy na drodze do dnia kanonizacji Papieża Polaka nie duch jakiegoś triumfalizmu, ale łączności z cierpiącym Jezusem, tak bardzo miłowanym przez Jana Pawła II. Ojciec Święty – ten człowiek Męki Pańskiej, zatopił się w Jezusowym krzyżu całkowicie i chociaż jego życie przebiegało w innych warunkach i innej kulturze – jakże podobne było do życia Mistrza! A w ogóle, jakże wiele mądrości jest w krzyżu Jezusa, jak dużo mądrości niosą i nasze codzienne krzyże, jeśli je, oczywiście, poddamy refleksji. Papież Franciszek sformułował to w postaci zwrotu: „mądrość łez”.

Zechciejcie, Drodzy Czytelnicy i Przyjaciele, nabyć nasz tygodnik (nr 12 z 23 marca), odkrywając w nim piękną książkę opowiedzianą przez Katarzynę Emmerich. Wejdźmy przygotowani w święta tegorocznej Wielkiej Nocy i w wielki dzień kanonizacji bł. Jana Pawła II. Niech Pan Jezus, który tak wiele wycierpiał, by przynieść nam zbawienie, będzie z nami także w naszej codzienności, tak jak podążał z Janem Pawłem II, zwieńczając jego życie chwałą ziemi i nieba.

1. FRAGMENT KSIĄŻKI

2. FRAGMENT KSIĄŻKI

Książka "Pasja wg bł. Katarzyny Emmerich" została dołączona również do Tygodnika "Wsieci" Wydanie nr 12/2014 (68)

2014-03-04 15:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Hanna Chrzanowska - sumienie pielęgniarek

Niedziela kielecka 45/2003

[ TEMATY ]

błogosławiona

moipip.org.pl

„Czy rozumiem godność swojego zawodu? Jaki jest mój stosunek do chorego? Czy nie uchylam się od istotnego pielęgnowania chorych, uciekając się do wykonywania zabiegów wyższych? A przecież chorzy najbardziej odczuwają naszą miłość kiedy ich myjemy, karmimy, kiedy ich układamy... Czy ze zdwojoną życzliwością pielęgnowałam nieprzytomnych, dzieci, starców? Czy otaczałam specjalną opieką zatroskanych i płaczących...?”. To fragment „Rachunku sumienia pielęgniarki”. Napisała go Hanna Chrzanowska.
Kim była? Dla tych, którzy ją dobrze znali, swoich uczennic - wychowawczynią i autorytetem, „cioteczką”, dla chorych i sierot - tą, która przywracała im godność. Od 1998 r. trwa proces kanonizacyjny służebnicy Bożej Hanny Chrzanowskiej.

Kiedy zastanawiamy się skąd wzięło się społecznikostwo, altruizm i tyle poświęcenia u Hanny, to na pierwszym planie pojawia się jej środowisko rodzinne. Urodziła się 7 października 1902 r. w Warszawie. Ojciec Ignacy Chrzanowski - profesor literatury polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Matka Wanda pochodziła ze znanej rodziny warszawskiej Szlenkierów, zaangażowanej w sprawy społeczne. Jej siostra Zofia wraz z mężem założyła Szpital Dziecięcy im. Karola i Marii. W domu ciągle wspierano ubogich, organizowano kolonie dla sierot, kwesty itp. W pamiętnikach Hanna odnotowała: „wzrastałam w atmosferze pomocy drugim”. Pewnego razu mała Hania oraz jej brat dostali na urodziny 10 rubli. Brat oddał pieniądze na cele społeczne. Ona zaś za swoje kupiła bieliznę i ubrania dla ubogiego chłopca, który właśnie miał być wypisany ze szpitala i nie miał zupełnie nic. „I o szczęście w moich oczach ubierano malca.” - pisała w pamiętnikach. Duży wpływ na jej wychowanie miała również szkoła średnia u Sióstr Urszulanek. Zainteresowanie pielęgniarstwem zrodziło się u Hanny tuż po maturze w 1920 r. Wówczas zgłosiła się do kliniki chirurgicznej, gdzie amerykański Czerwony Krzyż organizował kursy dla adeptek pielęgniarstwa. Rezygnację z podjętych w 1920 r. studiów filozoficznych i wstąpienie do nowo otwartej Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa rodzice przyjęli z aprobatą. Inaczej zareagowali znajomi, którzy o zawodzie pielęgniarki wyrażali się, „że to zawód dziwny, głupawy, poniżający”. Szkoła została utworzona z inicjatywy grona lekarzy, działaczy PCK i przedstawicieli amerykańskiego Czerwonego Krzyża. Na jej czele stała Amerykanka Helen Bridge. Warunki bytowe i lokalowe były bardzo skromne, ale poziom w zakresie edukacji był wysoki. Oprócz dyscyplin medycznych, uczono adeptki etyki i teorii pielęgnowania. Co istotne, 80% godzin stanowiły zajęcia praktyczne. Hanna ukończyła szkołę w 1924 r. z bardzo dobrymi wynikami. Wkrótce została instruktorką pielęgniarstwa w otwartej opiece zdrowotnej w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarstwa w Krakowie. W latach 1931-1933 była asystentką dyrektorki Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa. Przez 10 lat (1929-1939) redagowała pierwsze czasopismo zawodowe Pielęgniarka Polska. Tu znalazły miejsce zagadnienia z zakresu etyki, programy i metody kształcenia. W tym też okresie jako stypendystka fundacji Rockeffelers, odwiedziła: Belgię, Francję i USA, gdzie zdobywała wiedzę z zakresu pielęgniarstwa domowego i oraz wygłaszała liczne odczyty. Wszystkie te doświadczenia przełożą się na jej późniejszą pracę w pielęgniarstwie parafialnym.
CZYTAJ DALEJ

Mistrzyni miłosierdzia

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

patron

pl.wikipedia.org

Św. Elżbieta Węgierska

Św. Elżbieta Węgierska

Żaden z ubogich, którzy ją spotykali, nie odchodził z pustymi rękami.

CZYTAJ DALEJ

Marta Nawrocka: walka z hejtem pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw”

2025-11-17 18:40

[ TEMATY ]

hejt

Marta Nawrocka

ciężar hejtu

PAP/Grzegorz Momot

Walka z hejtem będzie pierwszym obszarem działania fundacji „Blisko Ludzkich Spraw” – poinformowała w poniedziałek pierwsza dama Marta Nawrocka w Wiśle podczas panelu dyskusyjnego „Hejt? Nie, dziękuję!”. Zapowiedziała, że fundacja, która niebawem rozpocznie działalność, zajmie się czterema sprawami.

Z inicjatywy pierwszej damy w poniedziałek w Wiśle odbywają się panele dyskusyjne dotyczące hejtu i warsztaty dla dzieci mające uświadomić im, jak hejt potrafi ranić i jak ważne jest okazywanie sobie życzliwości oraz reagowanie, gdy ktoś potrzebuje wsparcia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję